Pięknym sukcesem chicagowskiego rajdowca Piotra Feteli zakończył się „Sno’Drift 2015”, pierwsza eliminacja rajdowych mistrzostw USA. W gronie najlepszych amerykańskich kierowców zajął w klasyfikacji generalnej wy-sokie, czwarte miejsce, a drugie w swojej klasie. To najlepszy wynik tego rajdowca w historii jego startów w maszopstwach USA.
W takich zimowych wartunkach przebiegał “Sno’Drift 2015” Foto – Bartek Stypa
W sobotę, w drugim dniu rajdu, nadal było dotkliwe, prószył lekki śnieg. Dzień wcześniej Fetela był piąty po ośmiu OS-ach; w sobotę pojechał równie dobrze, a może i lepiej, bowiem przesunął się w końcowej klasyfi-kacji generalnej na czwartą pozycje. Pomimo pewnych problemów tech-nicznych (w piątek problemy z turbo, w sobotę ostatni OS kończył bez tyl-nych hamulców) Fetela radził sobie doskonale na trudnej, zlodowaciałej trasie.
W sumie rajdowcy mieli do pokonania 17 odcinków specjalnych. Niemal wszystkie wygrał David Higgins, najlepszy obecnie kierowca rajdowy w USA. Miał on do dyspozycji najnowszy model Subaru Impreza. Piotr Fetela nie miał raczej szans nawiązania walki z pierwszą trójką, ale czwarte miejsce w generalce to ogromny sukces.
Życzymy ponownie udanego startu za niespełna miesiąc, w kolejnej le eliminacji – rajdzie „100 akrów lasu” w Missouri
Oto nieoficjalne końcowe wyniki Sno’Drift 2015:
1. David Higgins, Craig Drew (2015 Subaru Impreza WRX STi) 2.21:3455 godz.
2. Nick Roberts, Rhianon Gelsomino (2013 Subaru Impreza WRX STi) – strata 9:05.5 min’
3. Lauchtin O’Sullivan, scott Putnam (2009 Subaru WRX STi) strata 11:13.2 min
4. Piotr Fetela, Dominik Jóźwiak (1998 Subaru Impreza WRX Sti) – strata do zwycięzcy 21:53,7 min.
5. Garry Gill, Stephen Kurey (207 Subaru imoreza) – strata do zwycięzcy 29:02.9; strata do Piotra Feteli – 7 min i 2 sek.
Załoga: Arkadiusz Gruszka i Łukasz Wroński przd startem. Niestety daleko nie zajechali..
Piotr Fetela rusza do walki…
Serwisant Wojtek Burek jest duszą zespołu
Bartek Stypa sfotogrfafowa się z triufatoem rajdu – Davidem Higginsem
Ekipa Feteli w komplcie na mecie
Czasami trzeba było wydostac sie z zaspy…
Zdjęcia – Bartek Stypa i S-ka