Piotr Fetela jeszcze na wysłużonym Subaru

Piotr Fetela nie zdążył „zbudować” swojego nowego Volkswagena Polo na pierwszą eliminację rajdowych mistrzostw USA, czyli Rajd Sno’Drift, który odbędzie się podczas nadchodzącego weekendu w Michigan. Ma nadzieje że VW Polo będzie gotowy na drugą eliminację –  Rajd 100 Akrów Lasu”, w drugiej połowie marca. By nie tracić szansy na zdoby-cie punktów do klasyfikacji, zdecydował się pojechać w Sno’Drift  swoim wysłużonym Subaru
Impreza 1998, na którym wywalczył w ub. roku trzecie miejsce w mistrzostwach Ameryki.

Korzystając z serwisu rajdowca Arkadiusza Gruszki, samo-\chód Feteli znajduje się już na miejscu rajdu, a we wtorek oje-chał na miejsce zmagan Piotr Fetela.
Tuz przed wyruszeniem z Chicago do Michigan, zdążyliśmy porozmawiać z Piotrem.
– Czy twoje wysłużone Subaru nadaj si do rajdowej jazdy?
– Tak naprawdę miałem już nie jeździć tym samochodem, ale zmusiła mnie do tego sytuacja, bo VV Polo nie jest jeszcze gotowy. Odczyściłem zatem

Piotr Fetela na trasie ub.rocznego Sno’Drift             Foto – Artur Partyka

Subaru z kurzu, zrobiliśmy kilka szybkich rzeczy (poprawek) i … jedziemy  dalej. Wojtek Burek wraz z Łukaszem Żołędziem zrobią serwis. Moim pilotem bę-dzie Dominik Jóźwiak. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
– Na liście startowej nie ma ub, rocznego triumfatora wszyst-kich eliminacji, kierowcy ekipy fabrycznej Subaru America – Davida Higginsa?’
 – Tak, Higgins nie jedzie, będzie pełnił na tym rajdzie funkcję koordynatora. Ale oczywiści Subaru wystawia fabryczny zespół.
Natomiast jeśli chodzi o nasze Subaru, nie było czasu na jakies większe prace, bo decyzję o starcie podjęliśmy dosłownie przed kilku dniami. Ale jeśli szczęście dopisze i wszystko będzie w porządku…
– W jakim stanie jest twój nowy VW Polo, na którym zamierzasz rywalizować z najlepszymi?
– Brakuje jeszcze trochę części,, zwłaszcza tych najdroższych, gdy samochód dotarł do nas z Polski. Okazało się, że nie wszystko jest tak jak powinno być. Mimo to jestem dobrej mysli, prowadzę rozmowy z dobrymi sponsorami. Pozyskałem  zresztą kolejnego sponsora –  EDI DOORS, firmę sprowadzającą z Polski drzwi.
– Czy nowy samochód będzie gotowy na marzec?
– Robimy wszystko, by tak było. Miał być gotowy na styczeń – nie jest, bo okazało się że wymaga więcej pracy i… pieniędzy,
– Jakiego rzędu sa to koszty?
– Samo zbudowanie takiego samochodu to suma minimum 150 tys, dol. Oczywiście serwis i obsługa to dodatkowe koszty. Z Polski sprowadziliśmy samo nadwozie samochodu, reszte zdobywamy i montujemy na  miejscu.
– Zmieńmy temat .Jak myślisz co będzie dalej ro bił Robert Kubica po nieudanym dla niego Rajdzie Monte Carlo?
 – Nie mam pojęcia,. To trudny temat. Robert miał bardzo do-brze przygotowany samochód, ale nie oszukujmy się. Jeśli chodzi o wypadki Roberta, wygląda  to kiepsko. I trudno się dziwić, ze sponsora. Statystyki pokazują, jak bardzo jest za-wodny., Sa spekulacje, ze powinien wrócić na tor. Nie chcę spekulować, ale jego sytuacja nie wygląda dobrze.
–  Wracając do nadchodzącego zimowego rajdu. Jakich warunków spodziewasz się na trasie?
– Na razie podobno śniegu nie ma za wiele, ale może dosypać. Mówi się i o odwilży. Jak zawsze na tym rajdzi e- nigdy nic nie wiadomo, warunki mogą się zmieniać z godziny na godzinę. Zobaczymy…,
– Podobno w tym rajdzie moc silnika nie jest najważniejsza, stąd większe szans dla twojego Subaru.
Tak, to prawda. W tym rajdzie z reguły jest ślisko, jedziemy na oponach z kolcami. Dużej mocy silnika nie potrzeba, Potrzebna jest tylko chłodna głowa, dobre opony i niezawodzący samochód.
– No, i trochę  szczęścia?
– Oczywiście.
– Dziękuje i życzę jak zwykle „połamania kół”.

.Rozmawiał – Wiesław Książek
PS. Obok załogi Piotr Fetela/Dominik Jóźwiak  w Sno’Drift wezmę udziąl takze inna polonina załoga z Chicago: Arkadiusz Gruszka z pilotem Łukaszem
Wrońskim na Mitsubihii Mirage.