Pierwsza porażka Eagles

Niepokonany dotychczas w lidze Metropolitan Eagles stracił nieoczekiwanie punkty w meczu z Zrinskim. Czy był to tylko wypadek przy pracy, pokażą następne mecze. Pomimo porażki Eagles utrzymał prowadzenie (lepszym bilansem bramek) przed Schwaben, które w niedzielę wysoko wygrało. W Eagles zabrakło Dawida Otachela i Rafała Popko, ale ich nieobecność nie była chyba przyczyną porażki. Tym razem zawiodła skuteczność. Już w pierwszej połowie powinno paść kilka bramek. Trzykrotnie idealne okazje zmarnował Marcin Simson, nie udało się  także zmusić bramkarza do kapitulacji Kubie Piotrowskiemu. A tymczasem przeciwnik zrobił jeden wypad i zdobył – zresztą piękną – bramkę, strzałem w samo okienko z odległości 30 m.Po przerwie Zrinski skutecznie się bronił, a w szeregi Eagles wkradła się nerwowość – rysująca się możliwość utraty pierwszych w sezonie punktów jakby sparaliżowała poczynania piłkarzy. Nic się nie kleiło, a ataki były chaotyczne. Co z tego, że piłka główne przebywała na przedpolu bramkowym Zrinskiego, skoro zabrakło celnego strzału. Natomiast rywale kilkakrotnie groźnie kontrowali i po jednej z takich kontr, na kilka minut przed końcem meczu zdobyli druga bramkę, która przesądziła sprawę.

okladkaTrudno było się przedrzeć zawodnikom Eagles przez skomasowaną obronę Zrinskiego w przegranym w niedzielę meczu 0-2                                    Foto Wiesław Książek
– No cóż, porażka boli, trzeba z niej wyciągnąć wnioski – powiedział k po meczu trener ROBERT JUSZCZYK.

juszczykj-zmartwiony

Jak widać trener Robert Juszczyk nie był zadowolony z gry swoich podopiecznych w meczu ze Zrinskim                                                                                             Foto Wieslaw Książek
Kolejny punkt zdobyło Podhale w First Division…
Oto wyniki:

Major Division
EAGLES – ZRINSKI 0-2 (0-1)
W pozostałych spotkaniach: Schwaben – United Serbs 6-1; Belgrade – Liths 1-1; Maroons – Sockers 1-1; Vikings – Green-White 0-2


First Division

PODHALE – INTERNATIONAL 2-2 (2-1)
Bramki: Stanisław Baboń, Franciszek Galik
Kiedy po 15 minutach Podhale prowadziło 2-0, zanosiło się na łatwe, a może i wysokie zwycięstwo górali. Niestety, kilka błędów  w obronie spowodowało, że przeciwnik wyrównał i nastąpił podział punktów.
Tym niemniej menedżer  JÓZEF GĘDŁEK był zadowolony z postawy zespołu i za moim pośrednictwem dziękuje zawodnikom za zaangażowanie, jakie wykazują od pewnego czasu.
A trzeba dodać, że Podhale trenuje tylko sporadycznie.
W  innych spotkaniach: Lions – Kickers 1-1; Serbska – Connection 0-9.