Czarni Jasło jeszcze nie są mistrzami w Ptremier Soccer League of Chicagoland. Podczas weekendu rozegrali dwa spotkania – gdyby oba wygrali, już moglibyśmy im gratulować tytułu. Jednak w piątkowy wieczór nieoczekiwanie ulegli C1 United. W niedzielę wprawdzie pokonali innego kandydata do medalowej pozycji – S.C. Hammers, ale trzeba jeszcze wygrać co najmniej jedno spotkanie. Byz może nastąpi to już w najbliższą niedzielę, ale kolejny przeciwnik – Błyskawica też chce być wysoko, może nawet najwyżej, na mecie sezonu. Wciąż ma jeszcze szanse na tytuł.
Oto relacje
‘Open Division
WISŁOKA – JAGIELLONIA 5-2 (2-2)
Bramki: Jakub Knurek 2, Adrian Ortiz, Martin Munoz, Michał Piechota – Krzysztof Madro. Mike Burzawa
Dziwnie przebiegło to spotkanie. W pierwszej połowie w pewnym momenci e Wisłoka prowadziła 2-0, chociaż więcej sytuacji w tym okresie stworzyła Jagiellonia, a przy drugiej utraconej bramce zawinił Wojtek Siwik. Jaga jeszcze przed przerwa wyrównała. Po zmianie stron Michał Piechota podwyższył na 3-2, wykorzystując kolejne błędy w obronie „jagi”. Przegrani twierdzą wprawdzie, że mają pecha do Wisłoki. Ale czy przy tak fatalnej dyspozycji strzeleckiej, jaka zademonstrowali w kolejnym meczu, można mówić tylko o pechu?
C1 UNITED – CZARNI JASŁO 3-2 (3-1)
Bramki: Paweł Rychtarczyk, Marek Sołtys
Miłe złego począti – zaczęło się od proadzdna1-0 już w pierwszej minucie po bramce z głowy Pawła Rychtarczyzika. Ale jeszcze przed przerwą United zdobyło trzy bramki.. Wprawde w 50 min nowy nabytek Czarnych – młody Marcin Sołtys zmniejszył wynik na 2-3 ale pomimo wielu znakomitych okazji, na tym się skończyło. Było to przysłowiowe bicie głową w mur.
UNIA CHICAGO – SHOGUN WIND 3-3 (2-1)
Bramk: Łukasz Mikołajczak 2, Łukasz Borys
I znów niewykorzystana szansa Unii Chicago na zwycięstwo. Po dwóch bramkach Łukasza Mikołajczaka Unia powadziła 2-0, ale po przerwie rywale doprowadzili do remisu 2-2. Niebawem Łukasz Borys podwyższył na 3-2 i taki wynik utrzymywał się do 80 minuty. Wtedy poszła kontra i Shogun raz jeszcze doprowadził do remisu. W ostatnich 10 minutach dwukrotnie szans w pozycjach „sam na sam’ nie zamienili na bramki Łukasz Borys i Sebastian Głodź.
CZARNI JASŁO _ HAMMERS S.C. 1-0 (0-0)
Bramka: Mario Waksmundzki
Czarni Jasło zrewanżowali się za piątkową, nieoczekiwaną porażkę z C1 United. W bardzo ważnym pojedynku pokonali w niedzielę kolejną przeszkodę w drodze po tytuł – S.C. Hammers. Zespół wystąpił niemal w identycznym składzie jak w piątek, doszli jedynie Kamil Szczęśniak i Jose Mendoza, co wyraźnie uspokoiło grę obronie. Jedyna bramka padła w 47 min po tym, gdy Mario Waksmundzki znalazł się na pozycji „sam na sam”. I nie zmarnował tej okazji, posyłając piłkę do siatki. Było jeszcze kilka dalszych szans bramkowych, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 1-0. Hammers grali jak zwykle bardzo ostro, w efekcie kończyli mecz w dziewiątkę po dwóch czerwonych kartkach (jedna za faul na Łukaszu Szczęśniaku, druga za kłótnie z sędzią.
Over-30 White
POLONEZ – AEK 1-2 (1-1)
Bramka: Sebastian Jarmuła