Bez niespodzianek przebiegłąa inauguracja wiosennej rundy w Lidze Podhalańskie. Zgodnie z przewidywaniami, faworyci wygrali. Zaskakująco wysoko, aż 9-0 Ratułów pokonał Odrowąż. Bez większych problemów Orawa wygrała z Czarnym Dunajcem, a Baciary z Podhalem. Na fotel lidera powróciła broniąca tytułu Orawa, która wykorzystała fakt, .że lider półmetka Szaflary w pierwszej kolejce wiosny miały przerwę.
– Na razie prowadzimy przez tydzień, ale chcielibyśmy taki stan utrzymać do końca sezonu – przyznał trener Orawy Ryszard Bury.
A wiec Orawa, Szaflary i na poewno Ratułów – z tej trójki poznamy najprawdopodobniej mistrza ligi
Jedni – jak Orawa, marzą o utrzymaniu prowadzenia do końca; inni – jak Odrowąz – o opuszczeniu ostatniego miejsca. Przez szereg lat Odrowąż należał do najlepszych w góralskiej lidze; ostatnie sezony ,miał jednak zdecydowanie słabsze. Jego prezes Tomek Grela przypomnał, że w historii ligi Odrowąż tylko raz, w 1997 roku zajął ostatnie miejsce.
W tabeli po pierwszej kolejce wiosny na czele Orawa 16 pkt przed Szaflarami 15 pkt przy jednym meczu zaległym, Ratułowem 13 pkt i Baciarami 12 pkt
Oto wyniki pierwszej kolejki
RATUŁÓW – ODROWĄŻ 9-0 (4-0)
Bramki: Dawid Molek 3,Robert Krupa 2, Beny Rohder, Noah Griffits, Danny Rohder, Connor Mote
ORAWA – CZARNY DUNAJEC 5-1 (3-0)
Bramki: Derick Hofman 2, Mateusz Mucha, Michał Gacek, Max Salamakha
BACIARY – PODHALE 3-1 (1-0)
Bramki : Damian Łukaszczyk 3
Pauzowały Szaflary