Na kolejkę przed zakończenie jesiennej serii spotkań w Lowell Foods Liga Podhalańska o krok od zdobycia pierwszego miejsca na półmetku jest Orawa. Zarówno ona, jak i drugie w tabeli Baciaty wygrały swoje spotkania w siódme kolejce i sytuacja na czele nie uległa zmianie. Prowadzi Orawa, wyprzedzając o 3 pkt Baciary i o 6 pkt Watrę Bialke. Na czwarte miejsce spadła Jagiellonia po porażce z Orawą. Za tydzień, w ostatniej kolejce jesieni Orawa spotka się z Duchami i trudno liczyć na jej potknięcie. Natomiat Baciary czeka trudniejszy pojedynek z Czarnhm Dunajcem. Pewną niespodzianka siódmej kolejki był remis Odrowąża z Duchami, które mają na koncie tylko jedną wygraną.. Nadal bez punktów pozostaje Ratułów, którego przyszłość rysuje się w ciemnych barwach. Na ostatni meczu z Czarnym Dunajcem było tylko 9 zawodników Ratułowa – zespół musiał wspomóc weteran, najstarszy zawodnik lghi – Władek Ciężczak. Czy Ratułów na wiosnę pozostanie w lidze? Przypomnijmy iż jest jedynym zespołem, który występuje w góralskiej lidze od jej powstania.
Oto szczegóły i aktualnsa tanela
ORAWA – JAGIELLONIA 6-3 (4-1 )
Bramki: Max Salamakha 3, Zina, Andrew – Pawel Ściepuch 2, Efrain Restrepo z rzutu karnego
Orawa nie zwalnia tempa. Ponownie wystąpiła w pełnym składzie i po dobrej grze zasłużenie pokonała Jagiellonię. Pierwsza połowa to pewne prowadzenie Orawy, chociaż to „jaga” zdobyła bramkę na 1-0. Późnej jednak zawodnicy Orawa – po błędach obrony Jagiellonii – dwukrotnie przelobowali bramkarza, obejmując do przerwy prowadzenie 4-1. Po zmianie stron zawodnicy Orawy chba zbyt szybko chcieli zdobyć dalsze bramki, zaczęli grać niekonstruktywnie, a „jaga” natomiast lepiej, nie ustępując w tym okresie rywalowi. Ta połowa zakończył się remisem 2-2, co w pewnej mierze było zasługą Wojtka Siwika, który trzykrotnie wybronił w sytuacjach „sam na sam”.
ODROWĄŻ – DUCHY 1-1 (0-1)
Bramki: Adrian Panocha – Ishman Gomez
W 15 min prowadzenie dla Duchów uzyskał Ishman Gomez i taki wynik utrzymał się aż do 85 min., kiedy debiutujący w Odrowążu Adrian Panocha zdobył wyrównującą bramkę. Pierwsza połowa słaba w wykonaniu Odrowąża, w drugiej było już nieco lepiej, ale niewiele brakowało, by Duchy dowiozły wygraną do mety.
BACIARY – SZAFLARY 5-3 (2-2)
Bramki: Michał Strama 3, Maciej Rządkosz, Brand Duboise – Jacek Skiba, Alex Budac, Patryk Paprocki
Był to trudny mecz dla Baciarów – kolejno było: 0-1,1-1, 2-1, 2-2, 2-3, 3-3, 4-3 i 5-3. Dopiero po zdobyciu dwóch ostatnich bramek, wygrana Baciarów stała się pewna. W zespole zabrakło kilku zawodników, m. in. Tomka Sucheckiego, który w tym samym czasie występował w Festiwalu „Na góralską nutę’”.
WATRA/BIAŁKA – ŻYWIEC PODHALE 3-2 (3-1)
Bramki: Patryk Świątkowski, Chris Red, Ferdynand Alvarez – Nikodem Kurzeja 3, w tym ostatnia z rzutu karnego.
Zasłużona wgrana Białki, chociaż końcowy wynik mógłby wskazywać na to, że walka była zacięta. Żywiec – po słabej grze w pierwszej połowie, dopiero po przerwie zagrał lepiej, ale zdobył jedynie z rzutu karnego kontaktowe trafienie
RATUŁÓW – CZARNY DUNAJEC 1-6 (0-1)
Bramki: Dimitri – Robert Gacek 2, Dawid Rawicki 2, Marek Kowal
Oba zespoły wystąpiły w niekompletnych jedenastkach – w Ratułowie z konieczności musiał zagrać najstarsi zawodnik ligi – Władek Ciężczak, a Czarny Dunajec też miał tylko dziesięciu zawodników. Do przerwy Ratułów jeszcze jakoś się trzymał i przegrywał tylko 0-1, później jednak zabrakło sił.
– Młodych nie ma – narzekał po meczu Władek Ciężczak – a jeśli nawet przyjdą, to zaraz odchodzą do lepszych. Co będzie dalej? Zobaczymy,,,,.
1. Orawa 7 21 32-14
2. Baciary 7 18 29-9
3. Watra/Białka 7 15 20-9
4. Jagiellonia 7 13 21-19
5. Odrowąż 7 11 26-20
6. Czarny Dunajec 6 9 21-18
7. Żywiec/Podhale 7 6 14-21
8. Duchy 6 4 7-18
9. Szaflary 7 3 24-30
10.Ratułów 7 0 2-39