Na tydzień przed zakończeniem rozgrywek, poznaliśmy mistrza w Lidze Podhalańskiej. Sezon 2009/2010 zakończył się zwycięstwem Odrowąża. To drugi tytuł podopiecznych Bogdana Zawadzkiego. Poprzednio triumfowali przed trzema laty, ale uczynili to dopiero w ostatniej kolejce.
Tym razem poszło łatwiej.
Odrowąż z kibicami bezpośrednio po zdobyciu tytułu mistrza Ligi Podhalańskiej
Foto Wiesław Książek
Mało kto jednak oczekiwał, że w meczu na szczycie, pojedynku ostatniej szansy dla mistrza poprzedniego sezonu – Orawy, padnie wysoki wynik – aż 4-0 dla Odrowąża. W Orawie brakowało dwóch obrońców – Angela i Janni Lopezów (pojechali do Meksyku), nie pojawił się także na meczu Ben Miller, który jest zawsze groźny pod bramką przeciwnika. Luki w obronie spowodowały wielokrotnie zamieszanie i zagrożenia pod bramką Marcina Danielewicza.
Mecz miał jednostronny przebieg – cały czas przeważał Odrowąż, który wykorzystywał wyjątkowo słabą postawę defensywy Orawy. Bramek mogło paść jeszcze więcej. Orawa zdołała stworzyć tylko kilka zagrożeń pod bramką bardzo dobrze spisującego się młodego Krzysia Kaweckiego.
Prowadzenie uzyskał w 25 min Mario Kawecki, który przelobował bramkarza po wrzutce z prawej strony Krystiana Janasia. Przed przerwą padła jeszcze jedna bramka – ze stałego fragmentu gry poszła długa piłka na prawy słupek – Ryan zagrał do środka i Krystian Ustupski dobił do pustej bramki. Były w tym okresie i dalsze szanse – m.in. Christain Footi był „sam na sam”. Po przeciwnej stronie jednej okazji nie wykorzystała Orawa.
Po przerwie sytuacja nie ulega zmianie – Orawa nie próbuje nawiązać walki i w 58 min – po kolejnym błędzie obrony – Krystian Ustupski podwyższa na 3-0. Tym samym wygrana Odrowąża jest już przesądzona. To 21. bramka Ustupskiego ,zdobyta w tych rozgrywkach, która daje mu prowadzenie w klasyfikacji „króla strzelców”. Bardzo groźny pod bramką jets Andy Lichon (jego brat występujący obecnie we Francji jest ponoć jeszcze lepszy).
W 65 min Rabiański i Footi byli na spalonym, ale sędzia nie reaguje; Footi mija bramkarza i chyba celowo nie strzela, tylko wycofuje piłkę, naprawiając błąd sędziego. Jeśli tak – to ładny gest fair tego zawodnika.
W 78 min Andy Lichon – wykorzystując dalekie wyjście do przodu bramkarza – próbuje go przelobować, piłka mija jednak bramkę. W podobny sposób strzelał ten zawodnik przed przerwą, ale także chybił o centymetry.
Do końca trwa przewaga Odrowąża, a dobija Orawę na 3 min. przed końcem Marek Sandrzyk.
Trzech na jednego – z meczu: Odrowąż – Orawa 4-0 Foto – Wiesław Ksiązek
A po ostatnim gwizdku był szampan na środku boiska, trener Bogdan Zawadzki został mocno zlany wodą, były pamiątkowe zdjęcia i gratulacje.
Gratulacje od autora strony dla trenera i zawodników, wiernich kibiców i dzialaczy z Frankiem Galem, założycielem klubu na czele.
Rozmowa z Bogdanem Zawadzkim i dalsze zdjęcia – niebawem na tej stronie.
W pozostałych spotkaniach nie doszło do niespodzianek – w meczu zespołów środka tabeli – Ratułów okazałł się lepszy od Granitu, mającego problemy ze skompletowaniem składu. Z konieczności w Czarnej Górze musiał nawet wystąpić prezes Ligi – Eugeniusz Milon. Szaflary zgodnie z planem uporały się z Cichem, natomiast Skalni oddali walkowerem mecz z Halnym, ponieważ na boisku przy Bell Rd pokazało się zaledwie sześciu zawodników teamu Staszka Ogrodnego.
Tak więc tytuł mistrza Ligi Podhalańskiej dla Odrowąża, a o wicemistrzostwie zadecyduje niedzielne spotkanie w ostatniej kolejce: Halny – Orawa.
Oto wyniki przedostatniej kolejki sezonu 2009/2010
ORAWA – ODROWĄŻ 0-4 (0-2)
Bramki: Krystian Ustupski 2, Mario Kawecki, Marek Sandrzyk
HALNY MIDWAY AUTOHAUS – STARE BYSTRE SKALNI 3-0, walkower
CZARNA GÓRA GRANIT – RATUŁÓW 1-3 (0-1)
Bramki: Hazem Musem – Arek Franos z rzutu karnego , Paweł Woźniczka, Adam Miętus
CICHE – SZAFLARY 3-7 (2-2)
Bramki: Janusz Szuba 2, Robert Obrochta – Wojtek Kamiński 4, Wojtek Gąsienica, Dariusz Ślębarski, Józef Bryjak
1.Odrowąż 15 40 59-15
2.Halny 15 34 46-17
3.Orawa 15 33 42-16
4.Granit 15 22 38-28
5.Ratułów 15 22 31-36
6.SB Skalni 15 21 43-33
7.Podczerwone 15 11 17-39
8.Szaflary 15 10 31-59
9.Ciche 16 4 19-83