Nowa siła w Polskiej Lidze Piłkarskiej?

Pierwszym liderem w nowym sezonie Polskiej Ligi Piłkarskiej został zespół Lechia/Romania, który pokonał mistrza ligi – Polonez aż 5-1. Czy jest to nowa siła w tej lidze, zespół, który może domino-wać? Odpowiedź dadzą nam kolejne spotkania drużyny założonej i prowadzonej przez pana Władysława Serafina. W drugim spotkaniu inauguracyjnej kolejki Wisłoka wygrała z Jagiello-nią 4-2
Oto szczegóły

JAGIELLONIA – WISŁOKA 2-4 (1-1)
Bramki:  Łukasz  Borys, Ściepuk – Marek Golik 2 (w tym jedna z rzutu karnego), Paweł Otachel, Denis Markovic
Pierwsza polowa wyrównana, prowadzenie w meczu uzyskała Jagiellonia ze strzału Łukasza Borysa; druga odsłona dla Wisłoki.
Jestem zadowolony z inauguracji sezonu, rozpoczęliśmy go od zwycięstwa i to ważne. Dałem dzisiaj pograć wszystkim – powiedział trener Wisłoki Łukasz Szpara.

LECHIA/ROMANIA – POLONEZ 5-1 (3-1)
Bramki: Ionut Alexander Craciun 3, Dominik Bu-cior, Lihai – Kuba Chmielewski
Trener nowego/starego zespołu, Lechii/Romania pan Władysław Serafin nie przesadzał, twierdząc po kilku udanych sparingach, że jego  zespół za-prezentuje w tej lidze nowa siłę. Że nie były to za-powiedzi bez pokrycia, potwierdził udany występ w inauguracji. Wprawdzie Polonez zdobył prowadzenie w tym meczu, ale jak się okazało, była to jedyna bramka, jaką zdobyli mistrzowie ligi w tym dniu. Nawet prezes Poloneza Marek Rejdak przyznał, że w Lechii/Romanii jest co kilku zawodników, którzy  wiedzą co to jest prawdziwa piłka. O przegranej swojego zespołu powiedział  tak: – ‘
Miałem tylko 13, a po skręceniu kostki prze Se-bastiana Jarmułę w praktyce tylko 12  zawodników do gry. Ale to nie była główna przyczyna porażki. Moi mistrzowie chyb zbyt uwierzyli w to, że są najlepsi. Na treningi przechodziło po kilku zawodników, dopiero na ostatnich zajęciach przed startem ligi było 14. Ale nie załamujemy się, bo to przecież dopiero początek.
W tej rumuńskiej drużynie występuje trójka Polaków – bramkarz Adam Rozmus,  strzelec jednej z bramek Dominik Bucior, który tym razem grał pią-tego obrońcę i Zbigniew Wujciaczyk – napastnik, ustawiony w drugiej linii, Zabrakło podobno najlepszego z Rumunów, który w piątek, dwa dni przed meczem doznał kontuzji.’

IGLOOPOL pauzował