Najmniejszy wymiar kary

Najmniejszy wymiar kary
W Poniedziałkowy wieczór w ramach szóstej kolejki letni Ligi RMAHL over40 doszło do pojedynku rewanżowego z drużyną Golems. Oto relacja gającego menagera Piotra Jelenia.,
– Pierwszą połowę wygrywamy 2-0 – bardzo dobra postawa w ataku jak i obronie nie pozwalamy przeciwnikowi na zbyt wiele.
Kiedy w drugiej tercji w sytuacji sam na sam Bartek Borowicz zdobywa trzecią bramkę zapanowała u nas radość . W tej tercji zdobywamy jeszcze dwie bramki, i gdy nasi zawodnicy celebrują zdobycie szóstego gola, do akcji wkraczają sędziowie nie uznając tego gola odgwizdując ze zdobywcą bramki jest zawodnik, który ma już skompletowany Hat trcik ( w meczu jeden zawodnik nie może zdobyć więcej niż trzy bramki)
W naszych szeregach następuje rozluźnienie i przy naszym prowadzeniu 5-0, tracimy w końcówce bramkę
Przed rozpoczęciem trzeciej tercji na nic nie zdały się nasze protesty, a wręcz przeciwnie musieliśmy walczyć nie tylko z przeciwnikiem, ale i i sędziami, którzy nie odgwizdują ewidentnych przewinień drużyny przeciwnej .Na szczęście obyło się kontuzji. Koncowy wynik 6-1 to moim zdaniem najmniejszy wymiar kary. Gdybyśmy wykorzystali wszystkie nasze sytuacje, wynik mógłby być dwucyfrowy.
Po raz kolejny zagraliśmy dobre spotkanie jak na wstępie wspomniałem w ataku i obronie i po raz kolejny w bramce dobrze spisał się Marcin Życki

GOLEMS – HANDYMAEN 1-6 (0-2, 1-3, 0-1)

Bramki Darek Jacher 2,Kamil Anyż 2 , Bartek Borowicz, Jurek Boron

Następny mecz gramy 14 maja o godzinie 10:30 pm, 3900 Owl Dr Rolling Meadows