Mistrz wicemistrzów

Tuż po wejściu do office  All Star Auto Body, Inc przy 9100 King Ave w Franklin Park  od razu rzuca się w oczy galeria pucharów  i innych trofeów sportowych. Interesantów przyjmuje za ladą  Paweł Kozaka, piłkarz Poloneza, ale wszystkim rządzi i wszystkiego
dogląda Marek Rejdak, prezes tego klubu. Czy to siedziba wicemistrza Stawski Soccer League? Tak można powiedzieć, zwłaszcza iż wspólnik Marka w samochodowym biznesie – Darek także jest kibicem tego zespołu. Kiedyś– jak mówi – regularnie chodziłem na piłkę, ale teraz nie bardzo czas pozwala.

 

Jak sytuacja w Polonezie?

Z tym pytaniem zwracamy się do prezesa klubu MARKA REJDAKA.
– Raz lepiej, raz gorzej – odpowiada z uśmiechem Marek.  – Ciężko wyczuć. Wszystko zależy od frekwencji zawodników. Jak nie ma dwójki Meksykanów – niespokrewnionych Pablo Hernandeza i Sergio Hernandeza, to jest naprawdę źle. A tak było w  minioną niedzielę, kiedy nie mógł grać Paweł Kozaka, nie było Łukasza Pasko, Bartka Rzucidło. W sumie zabrakło mi czterech zawodników z podstawowego. Dobrze że byli wymienieni Meksykanie.
Co dalej z zespołem na wiosnę?
– Będziemy chcieli grać, ale najlepiej spytać chłopakó,. Niby chcą grać, a gdy przychodzi mecz, to nie ma ich za wielu. Rozumiem, ze ludzie mają rodziny i różne  rzeczy wypadają.
– Czy możesz  w takim razie liczyć  na powtórzenie wyniku z poprzedniego sezonu, czyli zdobycie wicemistrzostwa?
– Szansa jest. Na pewno jeśli wyjdą nam mecze i będziemy mieli wszystkich ludzi, to wicemistrza, a przynajmniej miejsce na pudle powinniśmy mieć.
– Faworyt rozgrywek jest chyba tylko jeden?
 – Tak, raczej nie ma szans, by ktoś mógł wyprzedzić Czarnych Jasło na mecie. Przy tej przewadze punktowej i niewielkiej ilości spotkań w rewanżach…
Czym wytłumaczysz ich (Czarnych – przyp, wk) prymat w lidze?
– Mają młodą drużynę, zawodników, którzy  przychodzą na mecze. Zawsze maja kilku na zmiany. Mają stała drużynę. Wystarczy że maja dwóch, trzech na ławce, ale ci jak wchodzą, to grają na tym samym poziomie, co ich koledzy z pierwszego składu. No i wiek – przeciętna z Czarnych to chyba 24 lata, a u nas 33-34 lata.,
Jak widzisz ligę?
– Liga jak liga, trochę słabsza.
– Kiedyś było lepiej?
– Tak, bo było więcej drużyn. Chociaż ja akurat się nie przejmuję tym, że jest mało drużyn. Bo im mniej meczów, to mam więcej czasu dla rodziny. Żeby prowadzić taką drużynę, trzeba naprawdę poświęcać dużo czasu. A ja nie mam tyle czasu co kiedyś. Mam dwójkę małych dzieci (niespełna 2-letni Dominik  i 4-letnia Julia)  i musze się nimi zająć,  
– Co będziecie robić  w zimie?
‘- Do stycznia  na pewno nic, a potem będziemy się ruszać.
–  A co z halową ligą w Stawski Soccer League?
– Prezes chce zrobić halowa ligę, ale nie wiem, czy to ma sens. Jeśli rozgrywki  toczyć się będą w tygodniu, to na pewno u mnie nie  wszyscy będą mogli przyjść. A jak mam grać sześcioma , siedmioma ludźmi i znowu się ośmieszać, to po co?
– Jaki był najlepszy okres w historii Poloneza?
– Mieliśmy kilka takich okresów w historii. Można powiedzieć ze jesteśmy „mistrzem wicemistrzów”. Mamy na koncie aż 7 tytułów wicemistrza przez  13 lat istnienia zespołu.
– Szanse na tytuł były?

Wojtek Kapuścik w akcji.  poniżej kilka dalszych zdjęc z meczu Poloneza cz Capitolem Czarni Jaslo, w szóstej kolejce obecnej jesieni

Foto Jacek Jówko

Zdjęcia – Jacek Jówko

– Oczywiście. Ostatni raz w zeszłym roku. Gdybyśmy wygrali z Capitolem, to byłoby pierwsze miejsce. Brakowało nam tylko trzech punktów. Zawsze braknie jednego, dwóch wygranych meczów.
 – Co dalej po wiośnie, po sezonie?
– Zobaczymy, na pewno do końca sezonu Polonez będzie grał. A co dalej? Nie chcę tak daleko wchodzi, Jesteśmy po Hetmanie najstarsza drużyną w lidze. Minęło nam 13 lat. Capitol kilkakrotnie zmieniał nazwę, zmieniali się tam prezesi, sponsorzy – wszystko się zmieniało. A my i Hetman cały czas gramy pod tą sama nazwą..
– Kto pomaga ci w pracy?
– Przedtem był Marek Serafin – wiceprezes  i trener przez wiele, wiele lat, a później trochę Lucjan Byjos, Władek Bis-czuk,Tomek Wrotoń, a w ostatnich kilku latach zostałem sam. Pomaga mi Paweł Kozaka, a grającym trenerem  jest Wojtek Kapuścik. Jeśli chodzi o sprawy organizacyjnie, wszystko na mojej głowie. Potrzebuję kogoś, kto może mnie odciążyć, ale trudno dzisiaj znaleźć kandydata. Obiecują i na tym się kończy…

***
Oglądam z Markiem Rejdakiem zdjęcie Poloneza z roku 2002 (poniżej), zamieszczone w „Sporcie Polonijnym 2003”.
                                                                                                            Foto – Wiesaw Książek
 – Z tamtego  zespołu – wspomina prezes –  zostało nas kilku: Artur Wala, Marek Rejdak (jak potrzeba, to wchodzi jeszcze do gry, tak było na ostatnim spotkaniu z Czarnymi Jasło, w przedostatniej kolejce jesieni), Grzegorz Chmura, rok później doszedł  Piotr Hochman. Chyba od dziewięciu lat jest z nami jeszcze jeden Meksykanin – Alfredo Ramirez; Sebastian Jarmuła gra u nas 6-7 lat , Bartek Rzucidło – 5-6 sezonów, Wojtek Kapuścik i Paweł Kozak  mają 4 lata gry, Mirek Nytko – 5 lat gry. A reszta to „młode” stażem chłopaki. (wk)