Do kolejnej niespodzianki doszło w niedzielę w Lidze Podhalańskiej. Lider tabeli – Orawa znów straciła dwa punkty, tylko remisując z ostatnimi w tabeli Szaflarami. Pomimo iż Szaflary ostatnio wzmocniły się kilkoma zawodnikami Duchów, nie tłumaczy to niepowodzenia zespołu Janka Horowskiego. W drugim meczu – zgodnie z planem – Halny Midway Autohaus wysoko wygrał z Podczerwonem. Halny wciąz ma jeszcze nadzieje na miejsce na podium.
Po remisie Orawy zwiększyły się szanse Odrowąża i Ratułowa. Aktualnie Orawa ma 4 pkt. przewagi nad Odroważem i 7 pkt. nad Ratułowem, ale o jeden mecz więcej rozegrany od rywali.
Spotkanie Ciche – Odrowąż 1-0 ,zostało rozegrano awansem wcześniej. Pauzował Ratułów
Nowym liderem w klasyfikacji „króla strzelców” został Arek Franos z Ratułowa – 12 bramek przed Mariuszem Kawęckim (Odrowąż) – 11 bramek i Pawłem Dziwiszem (Orawa) 8 bramek.
Oto wyniki:
HALNY MIDWAY AUTOHAUS – PODCZERWONE 8-1 (5-0)
Bramki: Arek Franos 3, Wade Gentile 3, Tomasz Shmreczyński 2 – Arek Hajnos
ORAWA – SZAFLARY 2-2 (1-2)
Bramki dla Orawy: Paweł Dziwisz, Piotr Chrobak
Zaskakujący remis lidera, który długo przegrywał i dopiero w samej końcówce Piotr Chrobak zdołał wyrównać, ratując jeden punkt dla swojego zespołu.
1.Orawa 11 25 39-11
2.Odroważ 10 21 32-10
3.Ratułów 10 18 21-16
4.Halny 10 14 27-22
5.Ciche 11 13 21-43
6.Podczerwone 11 11 20-33
7.Szaflary 10 10 22-35