Jechać swoim tempem…

Relacje z Ojibwe Forests Rally w Minnesocie przekazaliśmy wcześniej. A poniżej refleksje Piotra Feteli, zarówno na temat tego rajdu, jak i najbliższych jego startów..

– Rajd był bardzo fajny, Z samochodem także nie mieliśmy problemów. Jedyny problem nastąpił pod koniec pierwszego dnia. Na jednym  z   OS osłona z tyłu zaczęła odpadać i szurała po drodze. Później  jechało się przez przez pewien czas pod zachodzące słońce. Zawodników puszczano co minutę, więc robił się  ogromny kurz.. Kompletnie nic nie widziałem. Popełniłem wówczas kilka błędów. Ale podejrzewam, że inni zawodnicy mieli podobne problemy.
Później rozpoczęła się decydująca walka o czwarte miejsce z Seehonem. Po pierwszym dniu traciłem do niego 25 sek. Na

C0007.00_00_09_05.Still006-                        Foto – Tomasz Czupryna

pierwszym OS drugiego dnia dołożyłam mu 20 sek. Po pierwszej pętli miałem do niego już tylko 0.2 sek. Na kolejnym. dziesiątym OS, pierwszym po serwisie, dołożyłem mu 8 sekund. Bardzo go to chyba zdenerwowało,  bo na pierwszym zakręcie następnego  OS wyleciał z trasy i rozbił samochód.
– Czwarte miejsce to duży sukces.. Lepiej się nie dało?
– Nie było  żadnych szans.  Pierwszy  Higgins, drugi McKenna, trzeci Pa-strana. Jechałem naprawdę  bardzo szybko.
– Podobno na ostatnim zakręcie ostatniego OS omal nie zakończyłeś przedwcześnie rajdu?
 – Tak, jakimś cudem przeszliśmy tuż obok drzewa.
– Ale dlaczego tak się spieszyłeś, skoro miałeś już zapewnione czwarte miejsce ze sporą przewaga nad kolejnym rywalem?
– To nie jest tak. że się spieszyłem. Jeżeli cały rajd, do końca jechałbym swoim tempem, nie doszło by do tego. Jeśli się nie jedzie się na 100 proc,  swoich możliwości,  to wybija to z rytm,  zaczyna się popełniać błędy. Tak mówi każdy zawodnik. I tak stało się to  w moim przypadku., Nie jechałem w końcówce na 100 proc., swoich możliwości, tylko odpuściłem. Nauczka na przyszłość –  trzeba cały czas jechać swoim tempem, a nie kalkulować.
– Jakie szanse w końcowej klasyfikacji?
– W/g moich obliczeń, nad trzecim w klasyfikacji McKenna mam obecnie  12 punktów przewagi. Prowadzi wyraźnie Higgins . Do końca sezonu pozostały dwa rajdy. W końcowej klasyfikacji uwzględnią się wyniki z sześciu najlepszych dla zawodnika rajdów. Trzeba więc zrobić wszystko, by ostatnie dwa rajdy były  najlepsze. Trzeba dobrze się przygotować i walczyć do końca.
– Szanse na podium...
– Oczywiście są, nawet są szanse  by utrzymać drugie miejsce.
– Który z tych dwóch ostatnich rajdów wolisz?
– Lake Superior bardzo lubię, jechałem go wiele razy. Pogoda może tam zaskoczyć. Więc trzeba zabrać z domu jakie tylko ma się opony  –  miękkie, i twarde, i zimowe.  Bo mogą być niespodzianki. Natomiast  Susquehannock Trail Performance Rally to bardzo trudny rajd, techniczny, taki jak lubię. Ale sytuacja trochę się zmieniła. Ten rajd zawsze rozgrywany był w czerwcu, teraz został przeniesiony na wrzesień, więc nie wiadomo, jaka będzie pogoda. Na dodatek zmieniono odcinki specjalne. Tych, które będą w tym roku, nigdy nie jechałam. Ta zmiana została dokonana już  w zeszłym roku. Ja wówczas nie jechałem, ale cala czołówka poznała przed rokiem te nowe OS-y. Na pewno będzie im łatwiej.
Ale będziemy walczyć. Nie poddaję się, aż do końca.

Rozmawiał – Wiesław Książek