Jan Myrda po raz siódmy na starcie Birkebeiner

W najbliższą sobotę 25 lutego rozegrany postanie na północy stanu Wisconsin największy, najbardziej prestiżowy bieg narciarski na tej półkuli – „American Birkebeiner Ski Race” . Podobnie jak w latach poprzednich, na starcie stanie dwójka polonijnych biegaczy z Chicago – Jan Myrda i Stanisław Borzęcki.
Obaj wystartują na dystansie 50 km stylem wolnym (łyżwą). Jan Myrda w gronie elity, czyli w ok. 200-osobowej, najsilniejszej stawce. W biegu weźmie udział ok.  9.4000 uczestników, lista zgłoszeń została zamknięta już przed kilku miesiącami.
Myrda należy do szerokiej czołówki biegaczy amerykańskich – przed rokiem ukończył Birkebeiner na 53. miejscu, przed dwoma laty  jeszcze wyżej, na 51 pozycji. Jego marzeniem i celem   był w poprzednich próbach awans do pierwszej pięćdziesiątki.
– Przed obecnym biegiem nie stawia przed sobą żądnych zadań. Dlaczego?
Po prostu od dwóch tygodni nie bylem na śniegu – mówi mi Jan Myrda – bo w rejonie Chicago go nie ma i z konieczności ograniczyłem się do treningu na nartorolkach. A to zupełnie co innego –  inna technika biegu i zanim na śniegu człowiek się przestawi, to minie pół biegu. Dlatego zupełnie nie wiem, na co mnie stać.
Ten sezon w ogóle jest nietypowy – z powodu braku zimowych warunków wiele biegów odwołano, bo śniegu nie bylo nie tylko w Illinois, czy Wisconsin, ale nawet w Michigan. Startowałem dotychczas tylko dwukrotnie  – 15 stycznia w „Iron Wood” w Michigan, gdzie zająłem drugie miejsce i ostatnio, w organizowanym na dwa tygodnie  Birkebeiner  przedbiegu, tzw. „Pre Birkebeiner”, w którym na dystansie 42 km byłem 15.
Tegoroczny Birkebeiner zapowiada się nietypowo, głownie z uwagi na aurę. Na trasie śniegu niewiele (3-6 inch), ale wystarczająco do przeprowadzenia słynnej imprezy. Na sobotę zresztą zapowiadając dobre warunki – temperaturę ok .15-20 stopni F i zmrożony śnieg. Podobnie jak w poprzednich latach stawka będzie bardzo silna – przyjeżdżają narciarze zpoand20 krakó, w tym  kilku Norwegów, Francuzów, Włochów. Na starcie stanie czołówka amerykańskich biegaczy. Gościem honorowym , ale uczestniczącym w w biegu ,będzie słynny Norweg Vegard Ulwang, 6-krotny medalista olimpijski, trzykrotny mistrz świata. Ma już wprawdzie 45 lat, ale jego start wywołał sensację.
Będzie to dla mnie zaszczyt powalczyć z mistrzem olimpijskim – mówi Jan Myrda.