Jaki był rok 2017 w polonijnym sporcie?

Za nami rok 2017. Jaki był on w polonijnym sporcie Chicago? Poniżej podsumowanie najważniejszych wydarzeń minionego roku.

1.    90-lecie WISŁY CHICAGO
Najstarszy połoniny klub poza granicami Polski obchodził swoje 90-lecie istnienia.  Kulminacyjnym punktem obchodów był jubileuszowy bankiet, z udziałem gości z Polski. Prezesem klubu w roku jubileuszowym  jest Ryszard Latawiec,  z klubem związany od 1988 roku. Najważniejszą imprezą był Turniej 90-lecia z udziałem aż 28 zespołów, w tym przyjezdnych – Polonii Milwaukee i  Husarii  z N. Jorku. Świetnie zorganizowany turniej, największy od szeregu lat w Chicago wygrały zespoły Eagles – zarówno w kat. open (w finale z Lechią/Romanią 2-0),  jak  over-30 (w finale z Wisła 3-1). Natomiast w kat. over-40 triumfowała Calisia (w finale z Wisłą 1-0).

Wisła w roku 2014, bezpośrednio po finale ligi NSL, w którym przegrała z Adrią. Tytuł wicemistrza w ostatnich latach wywalczyli wiślacy także w roku 2015, a przed rokiem zajęłi trzecie miejsce

Tradycją Wisły jest wychowywanie młodego pokolenia –wielu z tych szkolonych od najmłodszych lat juniorów trafia później do pierwszego, lub drugiego zespołu klubu. Dla nich zorganizowano w roku jubileuszowym  „2017 Wisła Cup”,  turniej piłkarski dla dzieci w grupach wiekowych do 8 lat, 10, 12, z udziałem  13 drużyn.

2.    SUKCESY KARATEKÓW

Po 10 latach od zakończenia kariery w karate shotokan, związana z Chciago  Agata Smetaniuk w powróciła na matę. A bilans jej profesjonalnej kariery jest imponujący:
– 13-krotna medalistka MŚ (w tym pięć złotych medali), 13-krotna medalistka mistrzostw Euopy (w tym dwa złote krążki) i uwaga – aż 76-krotna medalistka mistrzostw karate  Polski i USA.
Nieoczekiwanie  w 2017 roku powróciła do wyczynowego sportu I to z sukcesem.  Zdobyła trzy złote medale na mistrzostwach  USA oraz w listopadzie  złoty i brązowy medal  na Międzynarodowych Mistrzostwach Karate w Honolulu.

To był kolejny, dobry rok dla Marka Ociesielskiego

Natomiast w karate kuokushin od lat bryluje Marek Ociesielski  z klubu KANKU.  Dla niego kończący się rok był również udany – w mistrzostwach Europy w Świnoujściu wywalczył srebro i podobnego koloru medal na Mistrzostwach Karaibów. Przy tym Marek bardzo aktywnie udziela się w klubie KANKU, prowadząc  szkolenie młodych adeptów karate.
I jeszcze jedno bardzo cenne wyróżnienie – Lesław Samitowski, działacz Międzynarodowej Federacji Karate, były trener reprezentacji USA, właściciel klubu karate KANKU doczekał się  w tym roku przyznaniu mu siódmego stopnia DAN. Tak wysoki stopień w karate kyokushin posiada w Ameryce zaledwie kilka osób.

. 3. ARKADIUSZ GRUSZKA NA TOPIE

W Ameryce od 20 lat, ale w rajdach zaczął startować dopiero przed 10 laty. Jeździł ze zmiennym szczęściem i  dopiero rok 2017 okazał się dla niego niezwykle udany – z sześciu eliminacji  Rally America, stanowiących nieoficjalne mistrzostwa kraju  – wygrał cztery, raz był szósty, a jednego rajdu nie ukończył z powodu awarii. Takim wynikiem nie może się pochwalić żaden polski, czy polonijny kierowca. Co prawda po włączeniu się do  rywalizacji nowej organizacji – America Rally Association, w stawce Rally America zabrakło kilku  najlepszych kierowców, ale i tak zwycięstwa Arkadiusza Gruszki są bezprecedensowe.

Arkadiusz Gruszka ma powody do zadowolenia….

Najcenniejsza dla niego była wygrana w rajdzie w Ohio, wznowionym po 20-letniej przerwie z udziałem 80 kierowców, a najtrudniejsza  – wygrana w Rally Wyoming, kiedy temperatura wewnątrz auta osiągnęła 156 stopni F.
W kolejnym, 2018 roku spróbuje obronić wywalczony prymat. Sezon rozpocznie od styczniowego Sno’Drift , w którym pojedzie jeszcze swoim „2014 Mitsubishi Mitrage RS”. ale już buduje nowy rajdowy samochód – tej samej marki, ale o zmienionych parametrach, w którym pojedzie w kolejnych eliminacjach.

4    KONRAD DEKA ZADZIWIŁ
Kiedy w marcu 2017 ogłoszono  wyniki dorocznego turnieju „Polonia Open by Żywiec”  na Florydzie, uważanego za nieoficjalne polonijne mistrzostwa świata w golfie, w stawce 83 uczestników z  USA ,Kanady i Polski zapanował szok. Triumfator – Konrad Deka z Polonia Golf Club w Chicago, po trzech dniach zmagań uzyskał na mecie turnieju aż 18 punktów przewagi  nad kolejnym w klasyfikacji. To prawdziwy pogrom. Taki rezultat można porównać  do np. dwucyfrowego pogromu w  piłkarskiej ekstraklasie..

Konrad Deka w akcji podczas “2017 Polonia Open” na Florydzie

Kim jest sensacyjny triumfator? W Ameryce wylądował jako młody chłopiec przed 16 laty  . Wcześniej w Polsce o golfie nie słyszał. Z tym sportem zetknął się w Chicago, w wieku 13-14 lat, w high school. Zadziwiająco szybko robił postępy, tak że już  w szkolnym zespole był najlepszy. W związku z tym otrzymał stypendium na studia i w zespole uczelnianymi też brylował. Jego pierwszym klubem był Oak  Park Golf Club, obecnie jest członkiem Polonia Golf Club.
Marzy o dotarciu do profesjonalistów, czyli do PGA. Dwie, ze droga do tego trudna i daleka, ale nie rezygnuje.
***
A skoro jesteśmy przy golfie –  aż 44 polonijnych golfistów z trzech naszych  chicagowskich klubów, ale także z Michigan i Arizony przebywało w grudniu na zgrupowaniu  w Orlando na Florydzie. To trzeci taki doroczny obóz, organizowany przez Polish American Golf Club na zakończenie sezonu. Najważniejszym punktem zgrupowania był turniej POL-Am Open, przeniesiony po raz pierwszy z Chicago na… Florydę.
Ten trwający aż cztery dni prestiżowy turniej  zakończył się w kat. gross zwycięstwem nowego członka tego klubu – Jose Gutilli. Po czterech dniach walki wygrał on  minimalnie, różnicą zaledwie jednego punktu nad Kubą  Miśkiewiczem (także PAGC), który dzieli zainteresowania pomiędzy golfem a piłką, jest bowiem od wielu lat zawodnikiem  Błyskawicy,
W tej dyscyplinie przybył w tym roku nowy turniej –  drużynowy  Handzel Open, tyle że nie tenisowy a właśnie  golfowy. W rywalizacji triumfowała czwórka Podhala Golf Club – Marian Waliczek, Stanley   Lukanus, Gary Pęksa, Stan Ram,

5. DOM NAD WODĄ DLA JOSEPH CONRAD YACHT CLUB

Po raz pierwszy w długiej, blisko 50-letniej historii Joseph Conrad Yacht Club doczekał się siedziby nad samym Lake Michigan.  Stało się to możliwe przez połączenie od stycznia 2017 Joseph Conrad Yacht Club  z Waukegan Yacht  Club i jego przeprowadzce do Waukegan.To miejsce może zachwycić każdego. Piękny, obszerny budynek połączonych klubów położony dosłownie na przystani,  nad samą wodą, a wewnątrz duża sala bankietowa (tutaj w listopadzie odbył  się doroczny Bal Kapitański) i sporo pomieszczeń klubowych. Na zewnątrz duży parking i świetne miejsce na organizowanie okolicznościowych imprez, choćby pikników. Taki właśnie piknik – pierwszy urządzony przez działaczy klubu na czele z wicekomandorem Januszem Klupiec  w tym miejscu,

Grzegorz Gołąbek, zwycięzca “Joseph Conrad Regatta” ze startem i metą w nowej siedzibie  klubu

połączony został z polonijnymi regatami  Z tego miejsca nastąpił start i w tym rejonie  znajdowała się meta „Joseph Conrad Regatta”. Triumfatorem regat okazał się  Grzegorz Gołąbek. na jachcie „Forte Sea”.
W salach nowej siedziby YCYC żeglarze mieli swoją klubową Wigilię, a także zaplanowali powitanie  Nowego Roku na Sylwestrowym Balu.

6. POWRÓT DO ŻRÓDEŁ
Po rocznym eksperymencie narciarze klubu TATRY powrócili na nowy sezon do rywalizacji w CMSC, czyli chicagowskiej, amatorskiej lidze. Roczne starty w „Wilmot Race” raczej nie przyjęły się wśród naszych narciarzy – w CMSC znają doskonale wypróbowany przez lata program, znają system i grupy, w których startują,  znają system punktowy i wiedzą czego mogą  oczekiwać po swoich startach i na co ich stać. Klub od lat dominuje w CMSC, zdobywając  13-krotnie tytuł drużynowego mistrza.

Od szeregu lat niezmiennie najlepszym narciarze klubu TATRY pozostaje Szymek Daniel Gąsienica

Najlepszym narciarzem nowego cyklu  „Wilmot Race” w sezonie 2017 został Szymek Gąsienica Daniel z klubu TATRY. W jego kategorii czyli w Elicie drugi był Jan Zieliński, czwarty  Józef Guzik; szósty syn Jana – Mateusza Zieliński
Szymek Gąsienica  wygrał ponadto polonijne mistrzostwa w Wilmot i Międzynarodowe Mistrzostwa Polonijne w Kolorado. Zanotował także sukcesy  w Masters, rywalizacji najlepszych amatorów, nie tylko Strefy Midwest
Nowością w klubie TATRY  w roku 2017 było powołanie sekcji kolarskiej.

7. NAJMŁODSZY MISTRZ

W wieku 15 lat Michał Wolski został najlepszym polonijnym tenisistą stołowym w aglomeracji chicagowskiej . Przesądziło o tym  wygranie TOP-16, nieoficjalnych mistrzostw Polonii.
Michał jest synem Wojtka Wolskiego, organizatora  polonijnych turniejów w tej dyscyplinie w Chicago, a zarazem świetnego zawodnika. .Urodził się w „wietrznym mieście” i pod okiem ojca już w wieku 5 lat zaczął poznawać sztukę gry w ping-ponga .Dzisiaj w stanie Illinois jest  pierwszy w kat, do lat 18 i trzeci-czwarty w rankingu seniorów.

Michał Wolski (drugi z prawej) po wygraniu ostaniego turieju  roku 2017 – “PACBA Open”

Przez 9 lat uczęszczał do polskiej szkoły, dzięki temu – oraz polskiej atmosferze w rodzinnym domu – zachował  czysty język polski, bez śladu amerykańskiego akcentu.  ,
Swój prymat Michał Wolski potwierdził w ostatnim polonijnym turnieju roku – grudniowym PACBA Open, w którym w finale pokonał  swego odwiecznego rywala – Artura Kurka.
Ten rok był w pełni udany dla tenisa stołowego . Jedyny organizator polonijnych turniejów Wojtek Wolski ma ich na koncie już 44. Ma grupę wypróbowanych sponsorów, dzięki którym może realizować całoroczny program – ku zadowoleniu i satysfakcji licznego grona tenisistów stołowych. Oby tak dalej!

8. POŻEGNANIE Z TENISOWYM  HANDZEL OPEN
Za nami 17 tenisowych turniejów Handzel Open, ale na tym kończy się historia tych pożytecznych spotkań. Na taką skalę nikt wcześniej tego nie zrobił. Były i są polonijne turnieje, ale na pewno nikt na cele charytatywne nie zbierał i żaden polski biznes –  poza firmą ubezpieczeniową Grzegorza Handzla – nie może się czymś takim pochwalić. Turniej rozwinął się do tego stopnia, że w pewnym okresie uczestniczyło w nim blisko 200 tenisistów. Organizator przekazał z tych turniejów ponad 130 tys, dolarów dla różnych organizacji charytatywnych. Na pewno to wielki sukces i wielkie oddanie ze strony biznesu Grzegorza Handzla, który   w dalszym ciągu pozostaje w … sportowej grze.. Zamiast tenisowych, od tego roku – wspólnie z Podhale Golf Club  – organizuje bowiem turnieje golfowe.
***
Jedynym organizatorem polonijnych turniejów tenisowych w Chicago pozostał Maciek Jóźwiak, prawdziwy fanatyk tego sportu. Ostatni  tym roku jego turniej tenisowy – „Jóźwiak Holiday Bowl” w  najsilniejszej kategorii singlow ej 4+ wygrał  Robert Lerka. W finale pokonał Tomka Kroczka 6-4, 6-4. Tym samym Lerka utrzymał prowadzenie w rankingu polonijnych tenisistów i zakończy kolejny, drugi rok na pierwszym miejscu.

Noworoczny toast uczestników światecznego, bożonarodzeniowego turnieju Maćka Jóźwiaka

9. JUBILEUSZ 25-lecia KLUBU SPORTOWEGO „BRONEK”
W listopadzie odbył się uroczysty bankiet z okazji 25-lecia Klubu Sportowego „Bronek” Związku Lekarzy Polskich w Chicago, połączony z zakończeniem XXVI Mistrzostw Lekarzy Polonijnych w Tenisie Ziemnym oraz VI Turniejem Tenisa  Ziemnego:  „Dziennikarze –  Lekarze”.
Założycielem,  prezesem i właściwie wszystkim w  tym klubie jest dr Bronisław Orawiec. Pomaga mu tylko najbliższa rodzina.  Jego ideą było zaszczepienie w środowisku polonijnych lekarzy  zdrowego, sportowego trybu życia przez uprawianie w  lecie tenisa, a w zimie – narciarstwa. Stąd doroczne mistrzostwa lekarskie – w zimie narciarskie, w lecie –  tenisowe. Podziwiać należy upór  i wytrwałość dr Orawca, który na dodatek organizuje doroczny Narciarski   Światowy Championat Polonijnych Lekarzy w Alpach włoskich lub austriackich oraz udziela się w społecznych akcjach.

Dr Bronisław Orawiec w Alpach włoskich podczaas organizowanego przez niego corocznego Championatu Polskich Lekarzy

W okresie 25 lat istnienia Klubu Sportowego „Bronek” prowadzona była klasyfikacja punktowa do tytułu Sportowca Roku. Brano pod uwagę rezultaty z konkurencji narciarskich i tenisowych. W tym czasie odbyły się 52 imprezy sportowe, w tym 26 mistrzostw w narciarstwie i 26 w tenisie.
Wśród pań zwyciężyła Halina Anioł  przed Beatą Danek i Jolantą Kloc). W kategorii mężczyzn zdecydowanie zwyciężył Bronisław Orawiec   przed Markiem Rudnickim  i Józefem Mazurkiem.

10. PROBLEMY POLONIJNEJ PIŁKI

Zaczęliśmy podsumowanie roku od piłki i na piłce  je zakończymy,.
Wielkich sukcesów raczej nie było w tym roku – ani Wisła, czy Warta w lidze National, ani Eagles  w Metropolitan  nie wywalczyły mistrzowskich tytułów.
Eagles był wprawdzie najlepszy  w regularnych rozgrywkach  ligi halowej, ale tytuł przyznano  United Serbs, którzy w finale play off pokonali nas zespół.  Nie powiodło się także w  lidze National i Warcie. i Wiśle. Bliższa tytułu w hali była Warta, ale przegrała finał z Bosnią/Hercegowina
Tytuł  i Puchar Ligi w Premier Soccer League of Chicagoland wywalczyła Błyskawic. Natomiast w First Division tej ligi Polonez wygrał zarówno rozgrywki,  jak i Puchar Ligi.
Sukcesy zanotowali tylko oldboye – Eagles over-30 i Royal/Cracovia over-48, którzy wygrali swoje dywizje  w Il. Metropolitan A. H. Soccer League.
W roku 2017 zakończyła żywot Polska Liga Piłkarska, która nie doczekała się 20 lat istnienia. To pewne zaskoczenie, chociaż od pewnego czasu widać było pogłębiający się kryzys, ubywanie drużyn. Gdy przed startem do wiosennego sezonu na placu boju pozostało jedynie  5 zespołów,  stało się jasne, że to koniec tej ligi

Od kiku lat w Lowell Foods Liga Podhalańska dominuje Czarny Dunajec

Z trudnościami boryka się druga polonijna liga w Chicago –  Lowell Foods Liga Podhalańska, zmierzająca do 25-lecia  istnienia, które przypada na rok 2019). Od wiosny w stawce pozostanie tylko  sześć drużyn – Halny wycofał się już w trakcie jesiennej rundy, a do rewanżowej rundy nie wystartuje także Podczerwone. To sygnał  ostrzegawczy dla grupy oddanych działaczy góralskiej ligi na czele z prezesem Tomkiem Grelą.
***
By zakończyć optymistycznym akcentem to podsumowanie roku, nie można pominąć  bardzo aktywnej działalności naszych  piłkarskich Akademii – klubu Eagles, HDS Eagles i  szkolącej od lat  piłkarskie talenty klubie Wisła. Polonijni chłopcy, urodzeni już w Stanach, osiągają coraz częściej cel. Przykładem choćby 15-letni Damian Las z Chicago, który obecnie  z wielkim sukcesem występuje w bramce reprezentacji USA do lat 17. Synowie p. Pawła Słoniny – 15-letni Gabriel i 18-letni Nicolas występują także w kadrze piłkarskiej USA w swoich kategoriach wiekowych,.