Zakończył się regularny sezon w niedzielnej edycji Europa League. W najbliższą niedzielę play offs, które wyłonią mistrzów obu dywizji i ustalą końcową kolejność. W Major Division o pierwsze miejsce Eagles zagra z Hammers, a w First Division – Czarni Jasło u-20 z Jagiellonią
Jaki był to sezon dla polonijnych zespołów? Nie ulega wątpliwości, że .
odegrały w tych rozgrywkach bardzo duża role, wręcz dominowały w nich. Eagles dopiero w ostatniej kolejce doznał jedynej w sezonie porażki
Porażki zresztą przypadkowej, gdyż na mecz z Sockers FC Blue wystawiono rezerwowy skład, oszczędzając najlepszych na kolejny mecz w tym dniu – z Czarnymi Jasło. Nawiasem mówiąc dopuszczenie przez ligę do rozgrywania zaległych spotkań w ostatniej kolejce to jakieś nieporozumienie.
Czy pojedynek Eagles z Czarnymi był przedwczesnym finałem? Być może. Ale w finale play off na Eagles czeka Hammers, który nie będzie latwym rywalem – w ostatniej kolejce rozgromił Chicago United FC aż 14-0 i był to najwyższy wynik w tym sezonie,, a tydzień wcześniej rozbił Błyskawicę 8-0.
Postawa Błyskawicy to największa in minus niespodzianka . Był to najsłabszy sezon ub, rocznego zdobywcy Pucharu Ligi. Błyskawicy pozostaje pojedynek w play off o piątą lokatę z Wisłoką i nie będzie w nim faworytem. Wisłoka nie weźmie już udziału w Puchacze Ligii, gdyż wyjeżdża na turniej na Florydę, rozpoczynając przygotowania do sezonu otwartego w Premier Soccer League.
– Przed startem nie zakladaliśmy, że obie ligi, a zwłaszcza piątkowa, będą na tak wysokim poziomie. Celem była walka o pierwszą piątkę, stąd szósta lokata (na razie, przed play-off) w niedzielę i siódma przed ostatnią kolejka w piątkowej lidze to niedosyt – mówi Marek Ras z kierownictwa Wisłoki. – Ale mecze dobre przeplataliśmy z bardzo słabymi. Mamy nadzieję, ze w przyszłości wyeliminujemy takie wahania formy, grając w Premier Soccer League. Po Florydzie krótka przerwa i od 9 kwietnia wznawiamy treningi. W planie także co najmniej cztery sparringi.
W First Division miłą niespodzianką była bardzo dobra postawa młodego zespołu Czarnych Jasło. Chłopcy under-20 nie przegrali ani jednego spotkania jako jedyna drużyna obu dywizji,
. Czym wytłumaczyć tak dobrą postawę Czarnych Jasło u-20? Trener Maciej Orłowski powiedział krótko:
Młodzi zawodnicy rozwijają się z meczu na mecz. 2-3 treningi i 3 mecze w tygodniu dają efekty.
Drugie miejsce Jagiellonii to także miła niespodzianka. Ale czy to istotnie niespodzianka?.
– Liczyliśmy na więcej – mówi Wojtek Siwik z Jagiellonii. – Dwie przypadkowe porażki – to typowe wypadki przy pracy. Mamy silny skład, bardzo liczna kadrę, Bywało, że na mecz w hali przychodziło nawet 20 zawodników. ale wiadomo jak to jest z młodymi – w sobotę zabalują i w niedziele już jest zupełnie inna gra Ale w finale play off postaramy się pokazać, że zasłużyliśmy na pierwsze miejsce. (wk