Grad medali karateków klubu KANKU

Jak już informowaliśmy,  w Rochester (stan N. Jork) rozegrano doroczne Międzynarodowe Wagowe Mistrzostwa Ameryki w  karate kyukoshin. Wzięło  w nich udział 15 karateków chicagowskiego polonijnego klubu KANKU. Zdobyli oni 15 medali.  Po raz pierwszy w hi-storii walczono także o pasy zawodowych mistrzów Ameryki Północnej w karate kyukos-hin. W dwóch kategoriach wywalczyli je karatecy KANKU: w w. średniej Piotr Jasica i Ma-rek Ociesielski w w. ciężkiej. Poniżej medaliści KANKU, relacja shishana Leszka Szamitow-skiego i sensei Marka Ociesielskiego  oraz serwis zdjęciowy z mistrzostw.


 Team Chicago Karate KANKU Club. Od lewej w górnym rzedzie: Mateusz Nieszala, Martyna Paruch, Patryk Kuchta, Karina Rog, Shihan Samitowski, Ewelina Czeremuga, Marek Jasica, Marek Ociesielski
Od lewej w dolnym rzędzie: Joshua Barnett, Madzia Milewska, Sebastian Bonislawski, Jacob Barnett, Alexander Kurowski, Olivia Bonislowski.  Brak na zdjeciu –  Dominica bandzius, Dabrielis Bandzius

Pierwsze miejsca w tych mistrzostwach w walkach zdobyli:
Ewelina Czeremuga, Marek Ociesielski. Marek Jasica, Mateusz Nieszała , Karina Róg
Sebastian Bonisłowski, Olivia Bonisłowski. Jacob Barnett
Pierwsze miejsce w Kata wywalczyla Karina Róg
Drugie miejsca w walkach:
Martyna Paruch, Madzia Milewska, Alexander Kurowski. Gabrielis Bandzius
Dominicas Bandzius
Trzecie miejsce w walkach przypadło: Joshua Barnett

Best Spirit Award Kumite: najbardziej zacięcie walczył chociaż nie zdobył medalu
Patryk Kuchta
. – Patryk to cała historia – mówi shihan Leszek Samitowski. – Jedyny, który nie zdobył me-dalu (za to dwa medale przypadły Karinie Róg, stąd więc ilość 15 medalowych pozycji – przyp, wk), ale walczył chyba najlepiej ze wszystkich. W połączonych wagach średniej i ciężkiej  od razu w pierwszej walce trafił na cięższego o 15 lb, doświadczonego zawodni-ka z Kanady. W tej walce Patryk był bardziej aktywny, walczył doskonale, stosując prz-eróżne, bardzo trudne techniki. Na dodatek rywal faulował. Ale sędziowie w nim widzieli zwycięzcę a później do finału dostał się dużo słabszy zawodnik. To co pokazał Patryk, to naprawdę wielka klasa. Ta nagroda w pełni mu się należała.
A skoro jestem już przy sędziowaniu, skrzywdzono Madzię Milewską, która w finale była dużo lepsza, parła do przodu, jej przeciwniczka uciekała przed nią. Walki dzieci sędziowało trzech

Małżeństwo: Sensei Ewelina Czeremuga i Sensei Marek Jasica

arbitrów. Dwóch z nich było z Kanady, a rywalka Madzi także z Kanady. No i nie trudno się domyśleć, że wskazali na nią, chociaż była dużo gorsza.  Madzi stała się wiel-ka krzywda. Po mojej interwencji tych sędziów odsunęli od dalszych walk, ale nam to już nic nie dało.
– Obsada mistrzostw była bardzo silna – m. in.  USA, Kanada, Południowa Afryka, Japonia, Iran – tym większy wiec sukces KANKU, A skoro jestem przy naszym klubie  – zmieniłem organizacje, obec-nie jesteśmy w Kyukoshin World Federation (KWF), którego szefem jest   Loek Hollander. W dotychczasowej, która na pewno prezentuje dobry poziom, od pewnego czasu  jednak niewiele się działo, ne organizowano turniejów,  imprez, szkolenia, treningów, widoczna była stagnacja.
– Cieszy duża ilość dzieci.
– Tak. Mamy ich blisko 50 w naszym klubie KANKU. Szkoda, że Partycja Pol z powodu przejścia do nowej pracy musiała czasowo zawiesić swa działalność w karate, bo opieko-wała się najmłodszymi wspaniale. Ma nadzieję jednak niebawem wrócić. Na razie zajmuję się szkółką sam, czasami pomaga mi Marek Ociesielski,


Sensei Marek Ociesielski i Sensei Marek Jasica

 Osobnym wydarzeniem były pasy zdobyte przez Marków – Ociesielskieo i Jasicę. Ich ry-wale Japończyk i Irańczyk wyglądali na mocniejszychl nbhli badziej postawni, a jednak nasi uporali się z nimi. Gratulacje!
***
Rozmawiamy o nowej formule z Markiem Ociesielskim.
– Jak toczy walka zawodowa?
– 5 rund po 2 minuty każda. Nie ma dogrywki. W dotychczasowym systemie walczymy inaczej; w eliminacjach 2 minuty z możliwością 2-minutowej dogrywki. W półfinałach i finałach inaczej – pierwsza runda 3 minuty i jeśli nie rozstrzygną, kolejna rudna 2  minuty plus minuta dogrywki

Czarne Pasy: Sensei Marek Ociesielski (2 Dan), Sensei Ewelina Czeremuga (3 Dan), Sensei Marek Jasica (1 Dan)

W tej nowej formie, bardzo promowanej przez Rosjan, chodzi wyłonienie mistrzów po-szczególnych kontynentów. Z Markiem Jasicą zdobyliśmy tytuły mistrzów Ameryki Pół-nocnej, Rosjanie chcą wyłonienia mistrzów także z innych kontynentów,  a osobno doszliby przedstawiciele  Rosji i Japonii, ewent. Australii. . Ośmiu najlepszych w trzech kategoriach wagowych – lekkiej   średniej i ciężkiej spotka się później jakby w finale, w Grand Prix w Moskwie lub Tokio, dla wyłonienia mistrza świata. Ta formuła jest także  inaczej sędziowana – czterech arbitrów wokół maty, a piąty, główny sędzia po każdej rundzie odbiera notowana od sędziów punktowych. W razie wytypowania remisu, głos oddaje  sędzia główny zawodów i on wówczas wskazuje zwycięzcę. W moim przypadku pierwszą rundę miałem remisową,. Drugą, trzecią i czarta wygrałem, a piątą przegrałem.,
‘- Czy już w przyszłym roku odbędzie takie Grand  Prix?
– Rosjanie bardzo mocno na to naciskają, zwłaszcza bardzo aktywny jest dwukrotny mistrz świata w karate Aleksiej Gorokhov, który jeździ po świecie i promuje ten pomysł. Był m, in, gościem na ostatnich mistrzostwach Ameryki Północnej.  Jesteśmy już z Markiem zapro-szeni na kwietniowy wielki  turniej do Moskwy, ale czy będzie to już Grand Prix, trudno dzisiaj powiedzieć.


Sensei Marek Ociesielski i Sensei Marek Jasica z głównym gościem zawodow Shihan Aleksiej Gorokhov

– Czy ta nowa formuła w ramach Federacji?
– Rosjanie mocno naciskają, by połączyć wszystkie federacja karate  w jedną całość. Go-rokhov wierzy, że w 2020 roku na Olimpiadzie w Tokio karate będzie dyscypliną pokazo-wa, a później wejdzie na stałe do programu Igrzysk.
Karate kyokusho na świecie uprawia ponad 20 mln ludzi, więc chyba po tylu latach powinno stać się dyscypliną olimpijską. Podobna historia była w 1988 w na IO w Seulu z taekewondo, które Koreańczycy wprowadzili wtedy jako dyscyplinę pokazową, a które do dziś utrzymuje się w programie Olimpiad. Przy zaistnieniu Grand Prix, a później wprowadzeniu karate do programu olimpijskiego, łatwiej będzie o pozyskanie sponsorów, tak by oprócz satysfakcji, można było z uprawiania karate utrzymać się.,
– Jak wygada sytuacja w światowym karate kyuokshin?
– Czołówka bez zmian, ale chyba ze wskazaniem na Rosjan, który zdominowali większość  kategorii, podobnie zresztą jak kobiety. Japończycy jeszcze się bronią, a Polska odgrywa także znaczącą role.
.Na koniec chciałbym przekazać Polonii sygnał , że nasze dzieci wspaniale się spisały, podziękować

Sensei Marek Jasica z dziećmi

rodzicom, przekazać Polonii sygnał, że dzieci można odciągnąć od telewizji i przyprowadzić choćby do nas, do klubu KANKU. W karate otworzyły się ogromne możli-wości, dzieci już od 6–roku  życia  mogą startować w bezkontaktowym karate, a później rozwijać się przez kata i inne formy rywalizacji. Możliwości są niesamowite, a uprawianie ego sportu wyrabia wspaniale charakter u młodych ludzi.
Rozmawiał – Wiesław Książek