Eagles wysoko wygrywa, Podhale lepsze w derby

Eagles wysoko pokonał Sockers – aż 7-2. w over-30 Division Il. Metropolitan A. H. Scocer League. W tym  meczu klasycznym hat-trickiem popisał się Janusz Gurgul, zdobywając w pierwszej połowie trzy kolejne bramki.

Ne doszło do ciekawie zapowiadających się polonijnych derbów: Błyskawica North – Szymański, ponieważ w związku z October Fest, wszystkie boiska w Libertyville były zajęte.
Natomiast w over-40 Division, w innych polonijnych derbach Podhale gładko pokonało Cracovię 5-1. Miało jednak ułatwione zadanie, gdyż Cracovia cały mecz grała w dziewiątkę – zabrakło szeregu podstawowych zawodników,  m . in. Jurka Motolko i bramkarza Krzysztofa Sołtyszewskiego.
Przegrała także Calsia – z United Serbs 1-2.
Oto szczegóły

Over-30 Division
EAGLES – SOCKERS 7-2 (3-0)
Bramki: Janusz Gurgul 3, Sebastian Grosman 2 Jacek Wiśniewski, Grzegorz Korzeniowski
Łatwe zwycięstwo „orłów”. Godna adnotowana – poza hat-trickiem Janusza Gurgula – piękna bramka Jacka Wiśniewskiego, po którego strzale piłka odbiła się od słupka i wylądowała w siatce, niemal w samym „okienku”.
Przeciwnik zaczął w  dziesiątkę, późnej doszedł wprawdzie jeszcze jeden zawodnik, ale z powodu kontuzji Sockers w praktyce grał już do końca w osłabieniu.

BŁYSKAWICA – SZYMAŃSKI – przełożony

Over-40 Division
PODHALE  – CRACOVIA 5-1 (3-0)
Bramki dla Podhala: Wiktor Sowacki 2, Stanislaw Miętus, Jerzy Siwiec, Tadeusz Sroka
Zdecydowana przewaga Podhala nad osłabionym liczebnie rywalem.

EAGLES – OLYMPIC 5-1 (0-0)
Bramki: Jurek Kociołek 2, Andrzej Posterowicz,  Jaromir Kulty, Józef Madyra
Pewne zwycięstwo Eagles, chociaż bramki posypały się dopiero po przerwie.

CALISIA – UNITED SERBS 1-2 (1-0)
Bramka: Robert Łabędzki
Trudno wytłumaczyć snobie tę porażkę, gdy miało się niezliczoną ilość sytuacji bramkowych – marnowali je kolejno: trzykrotnie Arek Wałęga; dwukrotnie Jacek Jastrzębski; sam na sam z bramkarzem znalazł się Robert Korbuz.

Over-50 Division
Royal Wawel zremisował z druzyna Olympics 1-1(1-0)
Bramka: Krasowski
RW: Sawicki – Guzik, Litkowiec, Krasowski, Zagone, Madro, Szarek, Garga, Krakowiak, Pawula, Sikora; wchodzili – Maczugowski, Rządkowski, Bigosiński.

W uszczuplonym składzie zagrali wawele i przekonali się że n e łatwo jest  wygrać z dobrą drużyną w lidze , a Olympics za taką uchodzili.
Po słabej pierwszej połowie, w drugiej nieco gra się ożywiła i udało się  doprowadzić do remisu.
W najbliższą niedziele też czeka waweli poważny mecz, bowiem przeciwnikiem będzie odwieczny rywal –  drużyna Youths.