Eagles powiększa przewagę

W piątej kolejce niedzielnej halowej Europa League lider AAC Eagles wygrał kolejne spotkanie i nadal pozostaje jedynym zespołem w Major Division bez straty punktu. Ponieważ drugi dotychczas w tabeli AthleticFC Chicago przegrał, piłkarze Eagles powiększyli swoja przewagę. Wyprzedzają obecnie z  15 pkt drugą  w tabeli Błyskawicę o 5 punktów. Także 10 pkt,  ale gorszy od Błykawicy bilans bramek ma trzeci obecnie –  Chicago AthleticFC.
Dobrze spisały się oba zespoły Czarnych Jasło. Oba wygrały. Pierwszy zespół na razie na piątym miejscu w Major DIvision, ale trzeba pamiętać, że z powodu wyjazdu na Florydę ma jeden mecz mniej rozegrany. Natomiast drugi, młodzieżowy zespół Czarnych Jasło – także z jednym zaległym spotkaniem – wyszedł na pierwsze miejsce w First Division z kompletem 12 pkt. Tyle samo punktów ma druga w tabeli Jagiellonia,

IMG_4801Zespół AAC Eagles, zdecydowany lider Europa League

Fatalny weekend dla Wisłoki. W piątkowej  edycji Europa League przegrała aż 8-0, a dwa dni później, w niedzielnych rozgrywkach tej ligi doznała kolejnej klęski, przegrywając  6-0. W ciągu dwóch dni straciła 14 bramek, nie zdobywając ani jednej!
Oto relacje

Major Division

EAGLES – FC SELECT 4-1 (3-0)
Bramki: Kuba Gurgul 2,Jarred, Robert Skital
Kolejny, dobry mecz lidera, który dominował od początku do końca.. FC Select nie dotrzymywał kroku Eaglsowi.  Mając wysokie prowadzenie do przerwy po zmianie stron  w zespole Eagles pokazało się kilku młodych, stąd tylko jedna bramka w tym okresie. Ponownie bardzo dobry występ Kuby Gurgula, który – podobnie jak przed tygodniem- wpisał się na listę strzelców. Tym razem zdobył dwie bramki.

BŁYSKAWICA – WISŁOKA 6-0 (3-0)
Bramki: Alex Lulek, Patryk Knap, Patryk Papparela, Michał Walaszek, Jogus Medina, Hubert Szeląg
Bezproblemowe, wysokie zwycięstwo Błyskawicy i kolejny – po piątkowej wysokiej porażce – słaby występ Wisłoki. Jedną z przyxzyn ostatnich niepowodzeń mogą bc braki kadrowe = tym razem Wisloka miał tylko 8 zawodników  do gry, podczas gdy Błyskawica dwie pełne piątki. Wynik mógł być jeszcze wyższy.

CZARNI JASŁO – CHICAGO ATHLETIC  FC 3-0 (2-0)
Bramki: Mario Waksmundzki w2, Mike Szaflarski
Solidna gra i umiejętne przetrzymywanie piłki sprawiły, że przeciwnik w paktyce nie miał szansy oddania strzału.

Ponizej zdjęcia z tego meczu

AN0I0012-1Bramka Mike’a Szaflarskiego na 2-0            Foto – Jacek Jówko

AN0I0076Bramka Mario Waksmundzkiego na 3-0

AN0I9982-2 AN0I0100                           Zdjęcia – Jacek Jówko

First Division

CZARNI JASŁO B – DSA BLUE  SOCKERS 6-0 (3-0)
BramkiL  Dawid Szaflarski 2, Madej Konrad, Mateusz Skorupa, Szymon Kowal, Dawid Mikołajczyk
Pod  nieobecność Macieja Orłowskiego, trener Tadeusz Ciężki dobrze ustawił i pokierował do zwycięstwa młodą drużynę. Solidnie  zagrała druga piątka; Madej, Mikołajczyk, Szaflarski, Jabłoński, Wojtyło. Wykorzystano stałe fragmenty gry i  okresy gry w przewadze. Drugi zespół nadal nie przegrał meczu w tej lidze.

SOCKERS FC CHICAGO – EAGLES B 5-3 (1-2)
Bramki: Kuba Piotrowski,  Marcin Szmuc, Adam
Wygrany mecz został niestety przegrany Jeszcze na 2 minuty przed końcem Eagles  prowadził 3-2. Później dwa fatalne błędy (zabawa z piłką w pobliżu własnej bramki) sprawiły ze to rywale objęli prowadzenie 4-3. Trzeba było wówczas postawić wszystko na jedną kartę, ale nie udało się. Poszła kontra i na sekundy przed końcowa syreną utrata piątej bramki.

UNIA CHICAGO – LEVSKI CHICAGO 1-2 (1-2)
Bramka: Łukasz Mikołajczak
Pojedynek wyrównany, wiele niewykorzystanych sytuacji dla Unii, co się zemściło.

PEGASUS – JAGIELLONIA 5-7 (0-6)
Bramki:: Michał Burzawa 2, Krzysztof Mariański,  Krzysztof Madro,  Paweł Ściepuk, Javier Lujan, Juan Lujan
Gładkie prowadzenie po pierwszej połowie aż 6-0 chyba uśpiło Jagiellonie. Na dodatek nie wiadomo dlaczego – przy wysokim prowadzeniu –  jej piłkarze zaczęli grać ostro, co poskutkowało aż czterema niebieskimi kartkami. Trzy okresy gry w osłabieniu spowodowały utratę trzech bramek. Rywale poczuli wiatr w żagle i przy stani e 6-3 zrobiło się gorąco pod bramką „jagi”. Raz Wojtek Siwik wyszedł obronną ręką w sytuacji „sam na sam”.  Ostatecznie Jagiellonia wygrała, al. pochwalić ją można tylko za grę w pierwszej połowie.