Eagles i Champions wygrywają

Piłkarze Eagles wygrali w kat. open po raz trzeci z rzędu halowy turniej w Palatinje o nazwie „National Indoor Championship”.  W turnieju zanotowali komplet zwycięstw. Grali swoim składem, wzmocnieni jedynie jednym zawodnikiem z Green-White i drugim z International.
Również Champions w kat. over-30 okazali się  najlepsi. W rozgrywkach grupowych zajęli drugie miejsce, gorszym bilansem bramek od Ann Arbor z którym zremisowali 6-6, ale w finale uporali się z Ann Arbor 4-2. Champions wystąpili wzmocnieni Wojtkiem Kapuścikiem i Sebastianem Jarmułą z Poloneza oraz Piotrem Hachajem z Capitolu Czarnych Jasło.
Nie powiodło się natomiast Błyskawicy, któa przegrała swoje spotkania.
Oto wyniki naszych zespołów:

Kat. open

Grupa A

Eagles – TBD 7-2; Eagles – Little Rascals  6-2; Eagles – Błyskawica 7-2;  Błyskawica – Little Rascals 1-2; Błyskawica – TBD 1-3
1.Eagles                       3    9    20-6
2.Little Rascals        3    6    11-9
3.TBD                         3    3    7-15
4.Błyskawica         3    0    4-12

Półfinały
Eagles – Joga Bonito  3-2 (bramki: Nestor Hernandez 2, Patryk Gorajewski)
Rad Racing – Ann Arbor FC 3-2

Finał
Eagles – Rad Racing 3-0
Bramki:  Paweł Otachel w 6 min.,  Nestor Hernandez w 17 min,  Victor Martinez w 23 min.
Finałowy mecz okazał się znacznie łatwiejszy od półfinału. Z Rad Racing (Michigan) Eagles grał już w finale przed dwoma laty, wygrywając wtedy 2-1.
Udział w turnieju zepsuło Eagles sponsorował wiceprezes Stan Makówka. Należą mu się gorące podziękowania, a zawodnikom za dobrą grę jaka reprezentowali w czasie całego turnieju,

                                    Zwycięski zespół Eagles w hali w Palatine

Kategoria over-30

Champions – Ann Arbor FC 6-6
Champions – HU Olympic 6-4
Champions – Chicago Move Makers 6-5

1.Ann Arbor        3    7    19-10
2.Champions        3    7    18-15
3.HU Olympic AC    3    3    16-16
4.Chicago Move Makers    3    0    12-24

Finał
Champions – Ann Arbor 4-2
Trudny, ale zwycięski mecz Champions. Dwie bramki Wojtka Kapuścika (plus asysta), bardzo dobra postawa bramkarza Piotra Hachaja (zastąpił w niedzielę Janusza Bosowskiego) i obrony. Champions dwukrotnie grali w osłabieniu, ale  nie stracili w tym okresie bramki.
Cieszy, że wygraliśmy w ciągu trzech miesięcy trzeci turniej – powiedział Waldemar Kubiak. – Mamy bardzo dobry zespl, doszło kilku młodszych (34-35 lat), którzy wkomponowali się w zespół.

Poturniejowe refleksje Waldka Kubiaka

 – To już 3 w tym roku puchar Champions. Dobrze sie dla nas zaczął ten rok, bo po zwycięstwie w turnieju na Florydzie, wygraliśmy ligę halową a teraz zdobyliśmy puchar w Palatine. Na razie jest wszystko pod kontrolą, ale nie będzie łatwo. bo w nadchodzącym sezonie będziemy grali w lidze o-30. Naturalnym procesem było to, żeby trochę się wzmocnić i wprowadzić świeżą, mlodszą krew. Dobrym sprawdzianem dla nowo powołanych był turniej w Palatine. Nasze nabytki dobrze sie sprawdziły. Chociaż piłka halowa inaczej wygląda od gry na zewnątrz, to mogę powiedzieć, ze nowi bardzo dobrze weszli w zespól.
Podczas ostatniego turnieju były momenty, że na boisku cala szóstka łącznie z bramkarzem była złożona z nowych zawodników i doskonale sobie radziła. Oczywiście stara gwardia jest jak na razie nie zastąpiona, ale siłą rzeczy musi czuć oddech na plecach. Zdrowa konkurencja jeszcze nikomu nie zaszkodziła (myślę że to wszyscy zrozumią). Na turnieju w Palatine od samego początku bylem optymista,  bo wiedziałem kim dysponuje i chociaż w piłce wszystko może się zdarzyć, bylem spokojny o wynik końcowy.
 Po obejrzeniu pierwszych meczów wydawało mi się,  że turniej będzie należał bezapelacyjnie do dwóch polskich drużyn: W open do Eagles, a w over-30 do Champions. I nie pomyliłem się. Jesli chodzi o finał, graliśmy z dość dobrą drużyna z Michigan i były różne momenty, ale skończyło się 4-2 dla nas. Wszystkim chłopakom serdecznie dziękuje za przybycie i za bardzo dobrą grę,  która przyczyniła się do zwycięstwa. Szkoda że nie było indywidualnej nagrody dla najlepszego zawodnika turnieju, bo z przekroju  całego turnieju WOJTEK KAPUSCIK bez wątpienia otrzymałby statuetkę. Jest to zawodnik. który gra bardzo widowiskową ,techniczną i skuteczną piłkę. Oczywiście Kapuścik zdobył najwięcej bramek..