W I rundzie eliminacji strefowych w US Open Cup chicagowski Eagles rozgromił słaby zespół FC Indiana 7-2. Do pełni szczęści zabrakło jednak jednej bramki. Dlaczego?
Oto szczegóły
Otóż okazało si,e, że zespół który w tej fazie eliminacji wygrał w najwyższych rozmiarach, awansował od razu do dalszej fazy eliminacji US Open Cup, już z odziałem zespołów półzawodowych. Tym szczęśliwcem okazał się zespół z Ohio, który wygrał z drużyna z Kansas City 7-1.
Szanse na wyższą wygraną Eagles były, najlepszej nie wykorzystał przy stanie 5-0 Kuba Piotrowski, który egzekwował rzut karny, obroniony niestety przez bramkarza Indiany. Tak więc wypadnie zagrać jeszcze i wygrać z Adria (wskoczyła na wolne miejsce w drabince eliminacji) i dopiero wtedy „orły” awansują do finałów Regionu II w US Open Cup, które rozegrane zostaną w Kansas City.
EAGLES – FC INDIANA 7-2 (4-0)
Bramki: Kuba Piotrowski 4, Adrian Skital, Math Kochanowski, Marcin Simson,
EAGLES: Marek Łoś – Marcin Pieniążek, Marcin Simson, Mariusz Napiórkowski, Mirek Modzelewski – Michael Kapusta, Paweł Otachel, Jacek Lechowicz, Rafal Zalewski – Kuba Piotrwoski, Math Kochanowski; wchodzili – Adrian Skital, Eryk Servantez
Pomimo obecności na ławce, nie wszedł na boisko Piotr Kolasiński.
Cały czas dominacja Eagles, problemem były jedynie rozmiary wygranej.
Decydujący o awansie do finałów Regionu II pojedynek z Adrią rozegrany zostanie prawdopodobnie 22 mają.