Wprawdzie rozgrywki w Lidze Podhalańskiej zakończą się dopiero po długim weekendzie, ale nie wykluczone, że mistrza Ligi w sezonie 2010/2011 poznamy już w niedzielę 19 czerwca. Dojdzie wówczas do pojedynku lidera Orawy z Odrowążem (pocz.1 p.m.). Zespół Orawy ma obecnie 4 punty przewagi nad Odrowążem, ale o jeden mecz więcej rozegrany. Za tydzień bezie pauzował, a po długim weekendzie „4 July” zmierzy się z Halnym. Odrowąż ma do rozegrania – poza niedzielnym meczem z Orawą – spotkania z Podczerwonem i Ratułowem.
W wypadku zwycięstwa Orawy nad Odrowążem, już w niedzielę zespół Jana Horowskiego może świętować końcowy sukces, Natomiast w razie remisu – wszystko zależeć będzie od wyniku ostatniego meczu Orawy – z Halnym. By utrzymać przewagę – zakładając że Odrowąż wygra ostatnei swoje spotkania – Orawa musi go wygrać.
A jakie szanse ma Odrowąż? Ewentualne zwycięstwo nad Orawą bardzo przybliży zespół do obrony tytułu – pod warunkiem wygrania z Podczerwonem i Ratułowem.
Pierwszy mecz jesienią Orawa wygrała z Odrowążem 1-0, co może być także istotne przy ustalania końcowej kolejności.
Do niedzielnego boju oba zespoły przystępują w bojowych nastrojach. Odrowąż w optymalnym składzie – Orawa nieco osłabiona (nie gra już Diak Douglas, który przeniósł się do innego stanu, a ponadto za czerwoną kartkę pauzuje Roman Koszat).
Teoretyczne szanse na zdobycie tytułu ma jeszcze Ratułów – musiałby jednak liczyć na wygraną Odrowąża z Orawą, a następnie porazki Odrowąża w ostatnich dóch spotkaniaach – przy swooich oczywiscie wygranych meczach.