Czwarta próba Piotra Feteli

Wicelider klasyfikacji generalnej po trzech eliminacjach rajdowych mistrzostw Ameryki – chicaagowski kierowca Piotr Fetela jest w przededniu startu w kolejnej eliminacji – „Olympus Rally” w stanie Waszyngton, czyli ponownie na Zachodnim Wybrzeżu.. Rajd rozegrany zostanie  w najbliższą sobotę i niedzielę 16-17 maja, ze startem i metą w miasteczku Shelton.
Poniżej rozmowa z Piotrem Fetelą, na krótko przed jego odlotem  na „Olympus Rally”.
– Cieszymy się, że udało ci się dopiąć budżet, co pozwoliło na kolejny start, czwarty już  tym roku w ramach rajdowych mistrostw USA. Po powrocie z Oregon Rally pozostały tylko dwa tygodnie na przygotowanie samochodu o nowej próby.
– Tak, ale tak naprawdę nie było dużo do roboty przy aucie. Amortyzator, który  sprawił nam trochę kłopotu w poprzednim rajdzie, naprawiono, mam nadzieję że nie zawiedzie.
– Kiedy wylatujesz?
– Samochód i części opuściły Chicago już we wtorek rano (w sumie 2050 mil do pokonania) Skorzystaliśmy do transportu z dużego trucka Arkadiusza Gruszki. Natomiast z mechani-kiem Wojtkiem Burkiem wylatujemy  czwartkowy wieczór.     Wi piątek mamy objazd trasy, a w sobotę start..
– Czy ekipa będzie podobna do tej z poprzedniego rajdu?
– Niestety nie, ponieważ  zabraknie mojego stałego pilota Dominika Jóźwiaka, który z powodów osobistych nie mógł wybrać się po raz drugi na Zachodnie Wybrzeże. W związku z tym pojadę w rajdzie  z całkiem dla mnie nowym pilotem, Anglikiem, mieszkającym w Kanadzie. To John Hall – do-świadczony dobry pilot  rajdowy, który startował już ze zna-nymi kierowcami.  Jeśli chodzi  o język, nie powinno być kłopotów z porozumieniem się, bo przecież korzystamy z  opisów trasy w języku angielskim. Pewne problemy mogą być jedynie z jego angielskim (a nie amerykańskim) akcen-tem. Wierze jednak, że wszystko będzie dobrze.
-Jaka będzie trasa?
– Nie mogę nic na ten temat powiedzieć,  ponieważ dotych-czas  tam nie startowałem. Dowiedziałem się  tylko , że tam pogoda zawsze deszczowa, może być mokro. Z tego sły-szałem, jest bardzo niebezpiecznie. Cały rajd rozgrywany jest na stokach skał, więc z

Piotr Fetela na trasie Oregon Trail 2015      Foto – FetelaTeam

jednej strony skała, z drugiej przepaść. A jak w rzeczywistości niebezpieczna jest ta trasa, przekonamy się dopiero na miejscu, gdy będziemy robić opis trasy..
– Ten rajd przez dwa ostatnie lata nie był rozgrywany?
– Tak, ponieważ na ostaniem Olympus Rally zdarzył się śmiertelny wypadek. Ten rajd był w kiedyś eliminacją mistrzostw świata., co chyba najlepiej świadczy o skali trudno-ści.
–  Jakie dalsze zmiany w teamie?
Oprócz Wojtka Burka j będziemy mieli drugiego mechanika  – Michała Bugaysky’ego.
– Jaki  cl postawiłeś sobie przed startem  tym rajdzie?
– Jedziemy, by utrzymać pozycję e wicelidera.
– Czyli trzeba będzie jechać  rozważnie, ale i szybko?
– Dokładnie tak.
– Życzę  połamania kół i oby było tak jak na pierwszych trzech rajdach.
Rozmawiał –  Wiesław Książek