Czarny Dunajec mistrzem po raz siódmy!

Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu w Lowell Foods Liga Podhalańska Czarny Dunajec zapewnił sobie tytuł mistrza. To siódme berło wywalczone przez zespół, prowadzony przez Marcina Podczerwińskiego Po raz pierwszy klub triumfował w roku 1997, po raz ostatni w sezonie 2007/2008. Później Czarny Dunajec miał krótki ], półtoraroczny epizod w Polskiej Lidze Piłkarskiej, a gdy wrócił na Południe, w ostatnich latach walka o tytuł rozgrywała się między Odrowążem i Orawa. Obecny sukces Czarnych w pełni zasłużony. Przed kilku laty zespół został mocno odmłodzony, siłę napędową stanowią już dzisiaj absolwenci college – zespół wybiegany, dobry techniczne. Gratulacje dla zawodników, trenera i podziękowania dla sponsorów.
Sensacyjnie zakończył się pojedynek Halnego z Orawą. Wicelider doznał sromotnej klęski, przegrywając aż 0-6. A ponieważ Szaflary wygrały z Ratułowem, nastąpiła kolejna zmiana na pozycji wicelidera. Ostatnie dwie kolejki zadecydują o końcowych lokatach na podium. Do drugiego i trzeciego miejsca kandydują – Szaflary, Halny i Orawa.
Oto szczegóły i aktualna tabela

CZARNY DNAJEC – PODCZERWONE 2-0 (2-0)
Bramki: Michał Kowal, Tomek Cikowski
Bezproblemowe zwycięstwo Czarnego Dunajca. Obie bramki padły w pierwszej połowie, a w tym okresie lider nie wykorzystał kilku dalszych, 100-proc, sytuacji. Po zmianie stron Czarny Dunajec wyraźnie odpuścił, zadowolony z rezultatu, gwarantującego mu tytuł, natomiast zawodnicy Podczerwonego ustępowali rywalom w szybkości, technice. W ich grze widać było respekt dla mistrza.
Jak padły bramki? Pierwszą bramkę zdobył Michał Kowal uderzeniem z 16., metrów w długi róg. Na 2-0 podwyższył Tomek Cikowski po wrzutce z rzutu rożnego Pawła Rychtarczyka. Michał Kowla zagrał do Tomka Cikowskiego, który trafił do siatki.

Poniżej kilka fotek z meczu: Czarny Dunajec – Podczerwone

Trener Marcin Podczerwiński z zawodnikami z “łąwki

Weteran Piotr Gacek pokazuje młodszym kolegom jak należy bronić

Zdjęcia – Wiesław Książek

ORAWA – HALNY 6-0 (3-0)
Bramki: Marek Hornik 3, Piotr Chrobak 2, Stefan Majkovic
Takiego rezultatu chyba nikt nie oczekiwał, zwłaszcza iż Orawa grała gołą jedenastką, na dodatek z kontuzjowanym Piotrem Chrobakiem i prezesem Arkiem Pakosem. W tej sytuacji zespół nastawił się na grę obronną, licząc tylko na kontry. Ta taktyka zdała egzamin w 100 proc. Bardzo dobry w bramce był Sebastian Matulak. Halny kompletnie zawiódł, nie było widać woli walki, przegrywano każdą górną piłkę. Na pewno na grze zespołu odbiły się trudy czwartkowego, dramatycznego pojedynku w SuperPucharzee Lig z Igoopolem.

SZAFLARY – RATUŁÓW 3-1 (0-1)
Bramki dla Szaflar: Piotr Kiełbasa, Marcin Pawlikowski, Patryk Ślębarski
Ten mecz okazał się trudny dla Szaflar. Ratułów już w 5 min. zdobył prowadzenie i długo utrzymywał się ten rezultat. Dopiero po przerwie Szaflary „odżyły”, efektem czego były trzy kolejne bramki.

ODROWĄŻ – TATRY 3-0, walkower

1. Czarny Dunajec      12    28    43-12
2. Szaflary           12    22    38-24
3. Halny             12    21     30-26
4. Orawa              12     20    29-21
5. Odrowąż           12    19    22-16
6. Podczerwone     12    15    16-19
7. TATRY              12    7    9-40
8. Ratułów          12     4    14-43