W niedzielę rozpoczął się kolejny halowy sezon w prestiżowej lidze Metropoltan. Tytułu broni Schwaben., Eagles przed rokiem był drugi, a w Major Division debiutują także Czarni Jasło, po ub. rocznym awansie z FirstDivision. I właśnie polonijny debiutant trafił od razu na najtrudniejsza przeszkodę – zespół Schwaben. Podopieczni Tadeusza Ciężkiego nie przestraszyli się utytułowanego rywala, zagrali bardzo dobrze, prowadzili 2-0, a mogło być i 3-0, bo przez 5 minut grali w przewadze liczbowej. Ostatecznie górę wzięła rutyna i doświadczenie niemieckiego teamu, ale nieznaczna porażka 2-3 dobrze rokuje na przyszłość Czarnych Jasło w tej dywizji.
Major Division
SCHWABEN – CZARNi JASŁO 3-2 (1-2)
Bramki: Piotr Hanula, Kamil Szczęśniak
Spotkanie rozpoczęło się sensacyjnie, bowiem grający z kontry Czarni Jasło prowadzili 2-0. Jeszcze przed zmianą stron, po czerwonej kartce dla jednego z zawodników Schwaben, mogło (i powinno) być 3-0, ale Czarni nie potrafili wykorzystać przewagi liczbowej, a zamiast tego grający w osłabieniu Niemcy tu przed przerwą zdobyli kontaktową bramkę. I to był przełomowy moment spotkania. Piłkarze Czarnych wyraźnie podłamali się, po zmianie stron
Z meczu: Schwaben – Czarni Jasło Foto Jacek Jówko
górował niemiecki team, który ostatecznie zgarnął komplet punktów
Cały zespół Czarnych Jasło zasłużył na pochwałę, doskonały był Piotr Hachaj w bramce. Trener miał do dyspozycji 13 zawodników, zabrakło kontuzjowanych Milana Sokolovica, Łukasza Szczęśniaka, Kamila Szczepańskiego i Jose Mendozy,
Trener Tadeusz CIężki był zadowolony z występu swoich podopiecznych. – Jeżeli chłopcy w kolejnych spotkaniach będą grali z takim samym zaangażowaniem, to jesteśmy w stanie pokusić się o utrzymanie się w Major Division.
A poniżej jak padały w tym meczu dalsze bramki:
Ostatnia bramka meczu – 3-2 dla Schwaben’
Poniżej jeszcze kilka fragentów z gry
Wszystkie zdjęcia – Foto Jacek Jówko
UNITED SERBS – EAGLES 3-3 (2-1)
Bramki: Gori Gurson 3 (w tym jedna z rzutu karnego)
To był bardzo trudny mecz dla Eagles,, który cały czas przegrywał. Kolejno było: 0-1, 1-1, 1-2, 1-3, 2-3 i 3-3. W zespole zabrakło kontuzjowanego Kuby Gurgula. Na dodatek stracono jedną z bramek z samobójczego uderzenia. Eagles miał pełne trzy piątki do gry, w końcówce był blisko rozstrzygnięcia spotkania na swoja korzyść. Zabrakło jednak czasu.
***
W pozostałych spotkaniach:
Sockers – Magic 5-1; Vikings – International S.C. 4-1; Hellenic – FK Republika Srpska 5-5