Za nami 104. edycja najsłynniejszych regat na wodach śródlądowych w Ameryce – Mackinac Race. Na trasie z Chicago do Mackinac Island dł. 333 mil morskich walczyło w tym roku 350 jednostek, wśród nich siedem polonijnych załóg z Chicago.
Jak wypadli nasi żeglarze?
Najlepszy od szeregu lat w historii polonijnych startów w „Macu” rezultat uzyskał w sekcji 04 Mackinac Cup Division, prowadzony przez Bogdana Stojkowkiego jacht „Temptation”, który w grupie 20 startujących w tej sekcji zajął wysokie, trzecie miejsce. W składzie załogi znajdował się Zbigniew Gutkowski, zdobywca drugiej lokaty w regatach samotnych dookoła wiata.
Dobry rezultat to również szósta lokata (na 25 statuujących) w sekcji T10 Mackinac Trophy Division jachtu Yellow-Mellow (Jacek Zawadzki, Waldemar Emmerich).
Pozostali na żeglarze spisali się na miarę możliwości ich… jachtów, czyli raczej średnio, I tak:
* w sekcji 03 Mackinac Trophy Division Koko-Loko (Tomek Kokociński) zajął 22. miejsce (na 23 uczestniczących );
* w dywzji T10 „Grytviken” Piotra Mądrzyka był 16. na 20 startujących;
* w Beneteau 36.7 Mackinac Trophy Division ósma lokata (w gronie 28.) „Erizo de Mar” Antoniego Czupryny, byłego komandora JCYC;
* w sekcji 02 Mackinac Cup Division 10. Lokata „Pinball Wizard” (Leszek Ziólkowki, Robet Dąbrowski) (w stawce 14. uczestników);
* W klasie turystycznej (Cruising Division), która rozpcozela zmagania już w piątkowy wieczór, jacht Grzegorza Gołąbka „Forte Sea” byl 10. (w stawce 22 uczestniczących), pokonując dystans z Chicago do Mackinac Island w ciągu 61 godzin, 6 minut i 40 sekund.
Najszybciej przepłynął trasę jacht klasy Volvo-70 – „Il Mostro”, uzykując czas 35 godzin, 38 min i 19 sek. Do rekordu Roy Diney’a na „Pyewacket” zabrakło 12 godzin. Warunki były w tegorocznym Mackinac Race były jednak niekorzystne – regaty zaczęły się przy lekkim wietrze w środku trasy była niemal zupełna cisza, dopiero w końcówce regat ponownie trochę powiało. Tym niemniej wspomniany jacht klasy Volvo-70 jet w stanie przy dobrych warunkach poprawić stary rekord.