Andrzej Fonfara Polonusem Roku

Podczas sobotniego XII  Balu Wietrznego Radia 1080 AM, na który przybyło do sal bankietowych Chateau Ritz blisko 500 0sób,  rozdano w pięciu kategoriach Polonusy Roku 2011. W kategorii sportu  bezaplacyjnie triumfował pięściarz Andrzej Fonfara.

 

 

Nagrodę dla Andrzeja Fonfary przekazał dziennikarz sportowy, specjalista od boksu, ligi NBA i  innych dyscyplin – Przemek Garczarczyk, znany z codziennych komentarzy sportowych w „Wietrznym Radiu”.
Chciałbym podziękować Januszowi i Mackowi za kolejna nominację i oczywiście wszystkim, którzy na mnie głosowali. Chciałbym także  złożyć podziękowania dla mojej rodziny i przyjaciół, którzy mnie wspomagają, dla mojego teamu i moich sponsorów. Dziękuje wszystkim i zapraszam na moją kolejną walkę – 16 marca. Dziękuję i do zobaczenia na tej sali za rok.
Andrzej Fonfara wygrał zdecydowanie rywalizację, uzyskując 4722 pkt., najwyższą z wszystkich kategorii.
Polonusy w pozostałych kategoriach otrzymali;
Działacz Roku – Antoni Wasilewski
Biznesman Roku – Halina i Andrzej Kolasa
Dziennikarz Roku – Piotr Michalak
Artysta Roku –  Joanna Bielobradek

Małgorzata Ostrowska przekazuje Polonusa Roku najlepszemu Działaczowi

Ponadto po raz pierwszy przyznano tzw. honorowego Polonusa Roku – złotą  statuetkę otrzymał Bogdan Fabiański.
***

Grupa laureatów…

Podczas ogłaszania wyników plebiscytu...

Na Balu nie brakło pieknych, zgrabnych dziewczyn

Z jednym z laureatów – Andrzejem Kolasą (Andy’s Deli) rozmawiają w kuluarach – red. Przemek Garczarczyk (z małżonką) i red. Daniel Bociąga

Na sali obecnych było sporo  osób ze sportowego środowiska – silną grupę stanowili samochodziarze z prezesem Autoklubu Polskiego w Ameryce Adamem Przyborowskim, a także znanym rajdowym kierowcą Arkadiuszem Gruszką. Obecny był takżę załozyciel znanego z suckesów sportowych w ub, orku zespołu Champions – Waldemar Kubiak.
A później były występy gwiazdy wieczoru –solistki zespołu Lombard Małgorzaty Ostrowskiej i długo w noc tańce przy muzyce zespołu FOX.

W upojnym tańcu prezes Autoklubu Polskiego w Ameryce – Adam Przyborowski

A przy kolacji troche innej muzyki w wykonaniu kwartetu smyczkowego

Sporo emocji (zwłaszcza u panów) wywołało losowanie cennych nagród, w tym telewizora plazmowego. I trudno się dziwić...

Wszystkie zdjęcia – Foto – Wiesław Książek

To był mój najlepszy rok…

To był mój najlepszy rok w zawodowej karierze – powiedział mi po otrzymaniu statuetki Polonusa Roku ANDRZEJ FONFARA. – Pięć stoczonych walk i 5 zwycięstw przez nokaut . Na pewno miło będę wspominał ten rok.
– Zdobyłeś po raz kolejny nagrodę sportowego Polonusa Roku. Przez ile jeszcze lat zamierzasz królować w tej rywalizacji?
–  Zobaczymy, czy będę wygrywał w ringu i czy słuchacze Wietrznego Radia będą na mnie głosowali.  Na razie skupiam się  na najbliższej walce, a ta czeka mnie niebawem, bowiem 16 marca.
– Jak zacząłeś Nowy Rok?
– Treningi wznowiłem zaraz po Sylwestrze – najpierw w Chicago, a później przez dwa tygodnie  byłem na obozie w Dilon (Kolorado). Były to treningi kondycyjne i siłowe, biegałem na nartach, był basen , siłowania, marsze w górach po śniegu. Było bardzo fajnie. Po powrocie do Chicago  czuję różnice – kondycja na pewno  wyższa. Obecnie do samej walki będę już trenował  z  Samem Colommą i resztą mojego teamu.
– Powiedz coś o kolejnym rywalu.
– Moim przeciwnikiem będzie Amerykanin Byron Mitchell, były dwukrotny mistrz świata federacji WBS.  Ma spore doświadczenie, stoczył 42 walki, z których 29 wygrał, 9 przegrał. Ostatnio boksował z Dawidem Koseckim (Cyganem), i przegrał z nim w czwartej rundzie. Nie ukrywam, że też nastawiam się na zakończenie tej walki przed czasem.
– Ile planujesz walk w tym roku?
– Na razie nie mam pełnego harmonogramu. Po marcowej walce, w lipcu chciałbym poboksować w Polsce. W kraju nad Wisłą walczyłem ostatnio 3 a 2006 roku w Ostrołęce. Był to mój debiut na ringu zawodowym. Później przyjechałem do Chicago, gdzie już 20 czerwca stoczyłem kolejną walkę na zawodowym ringu.

Stolik Andrzeja Fonfary…

Mój dotychczasowy bilans to  23 walki, 21 wygranych, w tym 10 przez nokaut i 2 porażki.
– Pod koniec minionego roku rozeszły się pogłoski, że być może dostaniesz szansę na walkę z mistrzem świata…
– Tak, jeśli wygram najbliższa walkę walkę i  wskoczę do rankingu, będziemy starć się o uzyskanie walki o mistrzostwo świata w federacji IBO. Wszystko jest na dobrej drodze. Trzeba tylko teraz pokazać się z jak najlepszej strony. Marcowa walka będzie  rozgrywana o pas USBO (federacja IBO), pas mistrza Północnej Ameryki. Jest to kolejne wyzwanie, zdobycie takiego pasa pozwoli mi na awans w rankingu IBO. Natomiast w rankingu federaci WBO jestem aktualnie na siódmym miejscu. Odnotowałem w ostatnim okresie awans. Jestem w czołówce   i i będę chciał być coraz lepszy.
Gratuluje awansów w ringu i zdobycia po raz kolejny sportowego Polonusa Rok.
Rozmawiał – Wiieslaw Książek