Andrzej Fonfara: Kocham boks

Przed kilku dniami nasz zawodowy pięściarz Andrzej Fonfara odebrał statuetkę Sportowego Polonusa Roku 2010. Nagroda jak najbardziej zasłużona.
Oto krtka rozmowa z Andrzejem, która przeprowadziłem podczas Balu Wietrznego Radia.

Udanym akcentem rozpocząłeś nowy rok?
– Na pewno tak W styczniu wygrałem swoją kolejną walkę, przed kilku dniami zostałem uznany Polonusem Roku. To bardzo cieszy. A już niebawem 9 kwietnia będę walczył w Newark, podczas gali Tomasza Acamka.
– Zaproszenie na tę galę to na pewno miłą dla ciebie niespodzianką?
– Tak. Udało nam się nawiązać kontakt, dogadaliśmy się w sprawie kontraktu. Tak że wszystko jest na dobrej drodze. Niebawem podpiszemy kontrakt na kwietniową walkę, zarówno Ziggy Rozalski jak i Tomek Adamek zapewnili mnie, że będę u nich walczył..
– Kiedy będzie znany twój przeciwnik?
– Myślę, eż w ciągu tygodnia, może dwóch poznam jego nazwisko. Tak naprawdę nie jest to najważniejsze, z kim będę boksował.  Chce po prostu walkę wygrać, pokazać dobry boks, pokazać się w telewizji To będzie moja druga walka w telewizji. Będę chciał pokazać si z dobrej strony wszystkim ludziom, zarówno w Polsce i w Stanach.
– Czy to twoja pierwsza walka poza Chicago?
Tak, będzie to moja pierwsza walka poza wietrznym miastem. Poza tym spodziewam się, że będzie to walka, którą zobaczy najwięcej kibiców. Ostatnio w hal UIC Pavilion znalazło się ok. 5 tys, kibiców, ale w kwietniu liczę na większą widownię, a przede wszystkim widownię, w której dominować będą rodacy.

img_9445

Na pewno będzie to dla mnie bardzo ważna walka i przygotuję się do nie jw 100 proc tak by pokazać się z jak najlepszej strony
– Miniony rok był dla ciebie udany…
– Na pewno tak, trzy wygrane walki,jestem zdrowy, doznałem wprawdzie niegroźnej kontuzji ręki, ale została ona szybko wyleczona. Wszystko idzie w dobrym kierunku
– Czy pamiętasz swoją pierwszą walkę na zawodowym ringu?
– Tak, było to w czerwcu 2006 roku, w Ostrołęce, wygrałem wówczas w czwartej rundzie pierwszy pojedynek zawodowy. Boksowałem w w. lekkiej, do 54 kg. Aktualne jestem w półciężkiej ciężkiej – do 81 kg
– Czy to już koniec zmiany wagi, czyli przechodzenia do wyższych kategorii?
– Jeszcze nie wiem. Na razie czuje się w wadze, w  w której jestem., Zobaczymy jak to będzie dalej. Jeli moja waga będzie wzrastała, to być może przeje do kategorii lekkociężkiej, a może i do ciężkiej.
– Czy miałeś podczas dotychczasowej kariery chwile załamania, zwątpienia?
– Miewam co jakiś czas chwile może,może załamania, ale chwile, w której nie chce się trenować. Na szczęście szybko one mijają, bo kocham boks i to mnie mobilizuje do solidnych treningów. Trzeba robić to, co się lubi.

img_9450
– Czy zajmujesz się poza uprawianiem boksu?
– Prowadzę gym z moim partnerem; z bratem prowadzę interesm a niebawem otwieramy rodzinną restaurację. Cały czas się dzieje Nie pozostaję wyłącznie w orbicie boksu. Trzeba się zawsze liczyć z możliwością kontuzji, która zmusiłaby mnie do zakończenia kariery. Ta zresztą nie trwa wiecznie. Dlatego mam plany zapasowe.
– Jak okłada ci się życie osobiste?
– Bardzo dobrze. Z moją dziewczyną Justyną jestem j z cztery lata, to udany związek. Być może niedługo nastąpią  oświadczyny. Jak na razie jestem w tym związku szczęśliwy. U rodziców wszystko w porządku – prowadzimy rodzinny interes, tata pomaga w biznesie, mama będzie prowadziła restaurację. Staramy się trzymać razem, no wiadomo – wówczas jest lepiej, łatwiej.
– Na konie, co myślisz o Tomaszu Adamku?  Czy ma szanse zostać mistrzem świata?
– Na pewno tak, Po pierwsze to Polak, którego znam, a poza tym w boksie wszystko jest możliwe. Tomek pokazał ze potrafi boksować w w ciężkiej. Wiemy,  że Kliczko jest bardzo doświadczonym zawodnikiem i dla Tomka nie będzie to łatwa walka. Będzie musiał zrobić bardzo dużo by ją wygrać, ale wierze, że przymie dobra taktykę, że będzie boksował na dystans i wygra.

Tekst i zdjęcia – Wiesław Książek