Kiedy na początku spotkania Handymen A z Puck Charms nie wykorzystujemy sytuacji do otwarcia wyniku, a natomiast przeciwnik wychodzi na trzybramkowe prowadzenie, w nas wkrada się nerwowość i mnóstwo błędów – mówi menager Handsymen APiotr Jelen. – . Nie załamujemy się jednak i pod koniec pierwszej tercji strzelamy pierwsza bramkę. Od drugiej tercji jest już dużo lepiej, przejmujemy kontrolę nad spotykaniem i wygrywamy je 9-6.
PUCK CHARMS – HANDYMEN A 6-9
Bramki Niemiec Marcin 3, Arkadiusz Gąsienica, Bartek Borowicz, Robert Młynarczyk, Daniel Opałka, Riki Savage, Robert Niemiec \
Meadows
