Jak informowaliśmy, chicagowskiej Wiśle nie udało się obronić zdobytego przed rokiem pierwszego miejsca w turnieju WIngs w Baraboo (Wisconsin). Bezpośrednio po przegranym finale rezygnację z funkcji trenera złożył Artur Kurzynski. Z Wisłą związany jest od 16 lat. Grał w pierwszym zespole, a później poświęcił się pracy trenerskiej i przez ostatnie dwa lata prowadził zespół Wisły. Jak każdy trener miał ambicje osiągnięcia z zespoołem lepszych niż dotychczas wyników. Ale nie udało się. Zapytany o przyczyny odpowiedział krotko: – Nie można osiągnąć niczego tylko przez same występy w meczach, a bez treningów. A jeśli na zajęciach treningowych pokazuje się 4-5 zawodników, to o czym tu mówić?
Nie pierwszy to wypadek takiej oceny przyczyn niepowodzenia wśród polonijnych klubów. Trzeba jednak odpowiedzieć sobie sobie jasno na pytanie, czym jest uprawianie sportu amatorskiego, a takim jest w założeniu sport polonijny – Czy ma to być przyjemność a wynik nie jest najważniejszy, czy na odwrót?