Liczyłem na więcej

Ostatnio zakończyły się rozgrywki w lidze Metropoltan. Jak już wcześniej donosiliśmy, tytuł wywalczyło Schwaben. Eagles zajął drugą lokatę. To dużo czy mało? Z tym pytaniem zwracam się do trenera „orłów” Marka Radziszewskiego.
– Liczyłem na więcej, była realna szansa by zdobyć pierwsze miejsce. Chodziło o to, by zebrać komplet punktów na wiosnę, w tym oczywiście pokonać Schwaben, z którym jesienią zremisowaliśmy. Celem na pewno było pierwsze miejsce.
– Przeszkodził jeden remis by o końcowej lokacie zadecydował ostatni mecz – ze Schwaben…
– Tak, remis z Vikings odebrał szanse na zdobycie mistrzostwa. Dlatego nie mogę być w pełni zadowolony.
– W trackie  rozgrywek doszło do dziwnej wpadki 0-5 z United Serbs. Co się stało? Serbowie przecież po odejściu większości zawodników do zespołu over-30, nie potrafili uzupełnić składu i okazali się w tym sezonie słabym w sumie zespołem?

Marek Radziszewski (z lewej)  śledzi grę swoich podopiecznych    Foto – Wiesław Książek
– Istotnie, z tego zespołu odeszło wielu zawodników, ale na nasz mecz zmobilizowali wszystkich. Straciliśmy pierwsza bramkę,  a znając Serbów –  są to doświadczani zawodnicy, byli bardzo zorganizowani przeciwko  nam. Trzecia, czwarta i piąta bramka to  był efekt tego że chłopcy ambitnie podeszli, chcieli doprowadzić przynajmniej do remisu, a tak doświadczony zespól jak Serbowie potrafił to wykorzystać. Na porażkę w  tym  meczu wpłynęło szereg elementów, ,ale końcowy wynik na pewno był za wysoki.
– Wiosną remis z Vikings.  Co się stało?
– Trudno mi konkretnie odpowiedzieć na to pytanie, bowiem na kilku ostatnich meczach drużyny  z powodów personalnych nie byłem. Z relacji od menedżera i zawodników wiem, że były problemy personalne, że zabrakło kilku piłkarzy.
 – Czy Schwaben było na pewno najlepszym zespołem  tych rozgrywkach?
–  Na początku  rundy Niemcy mieli pewne problemy, kilka spotkań wygrali w ostatnich minutach ,a więc dość szczęśliwie. Poza tym był taki moment, że niemal cała liga grała na Schwaben Center, a  to też miało znaczenie. Nie jestem przekonany, że to była najlepsza drużyna.
Tym niemniej musi imponować fakt, że Schwaben w ciągu całych rozgrywek, w 18 ligowych spotkaniach stracił tylko cztery bramki…
– – Zgadza się,  nie jest łwo uzyskać taki wynik. Jedną bramkę stracili w jesiennej rundzie z nami. Ten zespół na pewno był mocniejszy w poprzedniej rundzie niż wiosną.
– Czy twój zespól jest już kompletny ,czy tez brak ci jeszcze kogoś?
– Lista życzeń jest długa, ale pracuję się z tym co mam. Uważam zresztą,  że mam bardzo dobrych zawodników,  mam dobry zespól. Jak wspomniałem, musiałem opuścić zespół pod koniec sezonu, co też mogło mieć wpływ na postawę drużyny i poszczególnych zawodników. Z tego zdaję sobie sprawę. Plan na przyszły sezon jest taki, że będę i z tą grupa zawodników można dobrze pograć.
– Nie  doszło do ostatniego meczu z Schwaben,. Oddaliście go walkowerem w proteście przeciwko karze nałożonej na Piotra Śliwę. Czy uważasz że go była słuszna decyzja?
– To była decyzja zarządu, odpowiedz na decyzje ligi do której się odwołaliśmy po karze na naszego zawodnika.  Nie miałem okazji spotkać się z zarządem i  przedyskutować czy było to słuszne czy nie. Z relacji zawodników i tych, którzy byli na meczu z Green-White słyszałem, jak to wszystko wyglądało. Sam nie widziałem tego. Czerwona kartka jest czerwoną kartką, na pewno jest to odsunięcie od jednego meczu. Decyzja była inna – odsunięcie od trzech spotka i roczny okres próby dla ukaranego..  Trudno to wyważyć. Uważam ze były przewinienia w lidze innych zawodników i trenerów. Otrzymali czerwone kartki i kary nie były tak wysokie. Dartego moim zdaniem kara nałożona na Piotrka jest za wysoka. Piotr Śliwa jest na pewno liderem w drużynie, prowadzi tę duzyne. Jestem za nim. Sedzia zdecydował tak jak zdecydował.
– Najbliższe plany Eagles?
– Czekaja nas dwa turnieje w lipcu – Turniej Polonijny w Milwaukee i Puchar Lata w Michigan. Poza tym – spotkane z zarządem i drużyna, wtedy określimy się dokładnie, jakie ą nasz cele. Jeśli chodzi o ligę, będę chciał obronić tytul halowego mistrza i zdobyć tytuł na otwartym terenie. Z Eagles jeszcze ne udało mi się tego dokonać. A więc cel chyba jest jasny
– Życzymy spełnienia tych zamierzeń….

Rozmawial Wiesław Książek