W półfinale Pucharu Stanu Błyskawic pokonała w śro-dowy wieczór Czarnych Jasło 4-3. Zwycięska bramka padła już w doliczonym czasie gry. W finale, który roze-grany zastanie 24 sierpnia, Błyskawica spotka się Adrią.
Tak się zaczęło. Pierwsze dwie bramki padły w pierwszej połowie.
Mario Waksmundzki zdobywa prowadzenie na 1-0 dla Czarnych Jasło…
….Błyskawica wyrównuje na 1-1 Zdjęcia – Jacek Jówko
Oto szczegóły
Półfinał Pucharu Stanu
BŁYSKAWICA – CZARNI JASŁO 4-3 (1-1)
Bramki: Edi Phil, Simsin, Brian Mini, Tomek Ratajczak – Rafał Zalewski 2, Mario Waksmundzki
Wyrównany pojedynek. Pierwszą bramkę zdobyli Czar-ni Jasło po uderzeniu głową przez Mario Waksmundzkiego. Jeszcze przed przerwą Edi Phil wyrównał na 1-1, a w 40 min. ten sam zawodnik trafił w słupek.
Po zmianie stron kolejne dwie kontry Błyskawicy dały jej prowadzenie 3-1. Czarni Jasło nie rezygnowali i po dwóch celnych trafieniach Rafała Zalewskiego w 70 i 80 min. gry doprowadzili do wyrównania. Kiedy już przygotowywano i do karnych, w ostatniej minucie obrońca Błyskawicy Tomek Ratajczak zdecydował się na samotny rajd, minął kilku rywali, położył bramkarza i posłał piłkę do pustej bramki. Warto dodać, że ostatnie 17 minjut Błyskawica grała w dziesiątkę po kontuzji jednego ez swoich zawodników i wyczerpaniu limitu zmian.
W sumie oba zespoły zasłużyły na pochwałę za ambitną walkę do ostatniego gwizdka. Szczęście tym razem uśmiechnęło się do Błyskawicy..